Rozpoczynamy sezon podsumowań i planów na nowy rok. Dzisiaj zapraszam Was na podsumowanie roku wraz z moimi odkryciami. Człowiek uczy się całe życie i poznaje nowe rzeczy. W tym roku pojawiało się kilka rzeczy, które odkryłam po raz pierwszy i nie wiem, jak mogłam do tej pory żyć, nie wiedząc o nich. Niektóre z nich mogą wydawać się błahe, ale dla mnie były totalnym hitem mijającego roku. Jeśli jesteście ciekawi co odkryłam w roku 2017, to zapraszam do dalszej części postu.
Szpinak
Zaczniemy od jedzenia, które odkryłam w roku 2017. Na pierwszym miejscu pojawił się szpinak! Papka, którą byłam straszona od dzieciństwa w bajkach. Zielony kolor i ogólnie śmierdząca sprawa, której nigdy nie chciały jeść dzieci na filmach i w bajkach. Nigdy nie próbowałam, ale podświadomie miałam zakodowane, że i ja tego nie lubię. Do czasu kiedy spróbowałam kurczaka w sosie śmietanowo-serowym ze szpinakiem. Od tej pory mogę jeść szpinak garściami. Inny smak niż wszystkie i zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Od teraz zdecydowałam się próbować wszystkiego. Opowiadanie, że czegoś nie lubisz, jeśli nigdy nie skosztowałaś, teraz wydaje się dziecinne.
Kasza Jaglana
Kolejna pozycja z kategorii „Jedzenie” i kolejny hit. Kasza wyglądem przypomina ziemniaki, więc nie razi nikogo na talerzu swoim szaroburym odcieniem. Odkryciem roku jest odmiana kaszy, której nie trzeba gotować. Wystarczy nasypać do miseczki, zalać wrzącą wodą, poczekać 5 minut i gotowe. Dlaczego wcześniej nie znałam takich bajerów? Sama nazwa dość często pojawiała się w dietetycznych przepisach i właśnie przez to źle mi się kojarzyła. Doszło do tego, że po raz pierwszy spróbowałam jej właśnie w tym roku i bardzo często gości na naszych talerzach.
Sushi
Jak to surowa ryba? Tak! I chociaż odkryłam sushi dopiero w grudniu, podczas mojego wypadu do Warszawy na Blogowigilię. Wybrałyśmy się z Olą z kanału Wroobela właśnie na sushi. Ona jako mój przewodnik w jedzeniu pałeczkami przeprowadziła mnie krok po kroku przez zasady jedzenia sushi. Ola zawsze będę pamiętała mój pierwszy raz z Tobą Mega pyszne jedzenie. Sama jestem zaskoczona moją ignorancją i niewiedzą na ten temat. W roku 2018 zdecydowanie zamierzam eksplorować nowe smaki związane z rybą, ryżem i wodorostami.
Kosmetyki mineralne
Wielka góra kosmetyków mineralnych leżała w moich pudełkach nieruszana. Podobno trzeba do nich mieć specjalny pędzel i specjalnie ich używać i tak dalej. Skoro to jest takie skomplikowane, no to poleżą kolejny rok w pudełku. Pewnego dnia wyciągnęłam podkład mineralny i zaczęłam go wcierać w twarz za pomocą pędzelka typu flat top. Był mocno zbity i udało mi się uzyskać maksymalne krycie na twarzy bez efektu maski. Jestem zachwycona tymi kosmetykami. Do tej pory nie miałam pojęcia, że sypkim produktem można wykonać tak piękny makijaż. Oczywiście na początku byłam cała uświniona i upudrowana gdzie się da, ale udało mi się dojść do wprawy. Dodatkowo moja skóra uwielbia makijaż tymi kosmetykami. Korzystam głównie z kosmetyków marki Annabelle Minerals.
Kolor granatowy
W tym roku królował we wszystkich moich stylizacjach. Pantone uznało, że kolorem roku była groszkowa zieleń (szczerze nie widziałam żadnej dziewczyny ubranej w ten kolor w roku 2017). Za to kolorem roku 2017 według Madziofa był granat we wszystkich możliwych odcieniach. W pewnych momentach aż do porzygu i znudzenia. Wspominałam już, że kolor granatowy stał się dla mnie nowym czarnym. Mniej przytłaczający i bardziej młodzieżowy. Bardzo często wychodziło również tak, że cała moja rodzinka była ubrana pod kolor. Wszyscy na granatowo. Zupełnie niezamierzony efekt. Odsyłam Was do kilku stylizacji z kolorem granatowym w roli głównej.
Jak wybrać wyszczuplającą sukienkę?
Najwygodniejszy strój na lato.
Kupujemy eleganckie spodnie w rozmiarze plus size.
Jaka powinna być idealna sukienka na lato?
Sukienka na wesele w dużym rozmiarze.
Botki zamszowe
Ile razy słyszałam: „Zamsz to bardzo niepraktyczny materiał na zimę, szczególnie na polskie realia. Będzie chlapa i deszcz i może rozmazany śnieg i zniszczysz je raz-dwa.” Łotewa! W tym roku postanowiłam na zamsz. Botki bordowe na płaskiej podeszwie i botki czarne na złotym obcasie. Pięknie prezentujące się buty, które idealnie wpisały się do kilku moich stylizacji. Jakoś śniegu nie widać. Błota i chlapy również nie ma. Zresztą na chlapę na pewno bym w nich nie wyszła. Co więcej, w tym roku sklepy były zasypane zamszowymi butami. Ja jestem zakochana w zamszowych botkach.
Stylizacja z bordowymi botkami.
Chorwacja
To był wyjazd tego roku i nasze pierwsze wakacje rodzinne z prawdziwego zdarzenia. Piękny kraj, który skradł moje serducho atmosferą i pięknymi widokami. Zdecydowanie jeszcze tam wrócę. Jeśli chcecie więcej poczytać o naszych chorwackich wakacjach, to odsyłam Was do wpisów poniżej:
Kiedy rozpocząć planowanie wakacji?
Ceny w Chorwacji 2017 – Czego się spodziewać?
Całodniowa wycieczka do Parku Narodowego Krka i Trogiru.
Organizacja wyjazdu samochodem do Chorwacji.
Remont pokoju od A do Z
To również był nasz pierwszy raz. Remont pokoju zajął nam prawie rok. Niesamowite jest uczucie satysfakcji po zakończonym projekcie. Bezcenny jest również uśmiech naszego zadowolonego syna. Obszerne relacje wraz ze zdjęciami przed i po znajdziecie poniżej w linkach.
Metamorfoza pokoju Antosia część 1.
Metamorfoza pokoju Antosia część 2.
Chińskie zakupy
Apogeum zamawiania na chińskich stronach przypadło właśnie na rok 2017. Na początku zamawiałam same pierdołki nieco tańsze. Bałam się, że zaginą po drodze i słuch o nich zaginie. W tym roku przyszalałam i zaczęłam zamawiać, nieco więcej produktów, które są droższe. Były to torebki, laserowe projektory świąteczne itp. Wszystko przyszło bez problemu i z wszystkiego jestem zadowolona. W roku 2018 planuję zamówić sporo dekoracji, ale nadal mam problem z tym, żeby zamówić je ze sporym wyprzedzeniem. Na przykład teraz powinnam, zamawiać rzeczy na Walentynki. Będąc w świątecznym nastroju niekoniecznie mam taką potrzebę, żeby myśleć o Walentynkach. Więcej o moich chińskich zakupach możecie poczytać w linkach poniżej:
Czy warto zamawiać torebki z chińskich stron?
Kosmetyczne gadżety prosto z Chin.
Co warto kupować na Aliexpress?
Czy warto zamawiać na Aliexpress?
Siłownia + orbitrek
Kolejne z moich odkryć i pierwszych wrażeń. Przełamanie się, aby wyjść z domu i pocić się z innymi osobami na siłowni było dla mnie dużym wyzwaniem. Odkryłam, że uwielbiam ćwiczyć na orbitreku i spokojnie mogę na nim spędzać około godziny dziennie. Ej to dużo jak dla początkującej osoby. Postanowiłam spróbować popedałować w domu i pojawił się u mnie sprzęt, na którym kręcę kółka, kiedy tylko się da. Więcej o siłowni napisałam w osobnym poście.
Sklep Cellbes
Ten rok należał do sklepu Cellbes. Najwięcej moich ubrań pochodzi z tego właśnie sklepu. Najlepiej czułam się w stylizacjach z ich ubraniami. Dzięki nim odkryłam, że można dobrać dla sylwetki plus size idealne i wyszczuplające dżinsy. Dzięki nim mam w swojej szafie dwie czaderskie bomberki. Nie ma problemu z rozmiarami i nie ma problemu z wymianą. Stosunek jakości co ceny jest bardzo dobry. I już mam w planie kolejne zakupy i na pewno się dowiecie, co zamówiłam.
Romantyczna stylizacja z sukienką w kwiaty.
Dwa najmodniejsze kolory tego sezonu.
Jesienne trendy 2017.
Jakie ubrania znajdziecie w sklepie Cellbes?
Z ważniejszych odkryć roku to już wszystko. Już się nie mogę doczekać tego, co przyniesie nowy rok. Nowe wrażenia, nowe doświadczenia i mam nadzieję, że w nowym roku odkryję jeszcze więcej miejsc, smaków, zapachów. Trzymam kciuki! Uważam, że rok 2017 był dla mnie pełen wyzwań, którym udało mi się podołać.
Jestem ciekawa, co Wy odkryliście w roku 2017. Napiszcie w komentarzu 3 rzeczy, które zrobiłyście, zjadłyście, ubrałyście w tym roku po raz pierwszy. Co było Waszym odkryciem?