Pytanie, które zadają sobie kobiety na całym świecie. W tym właśnie momencie, kiedy trwają wielkie przedświąteczne wyprzedaże Czarne Piątki i Darmowe dostawy. Kuszą nas ceny produktów z zagranicznych sklepów a szczególnie tych gdzie cena jest o wiele tańsza niż u nas. Chodzi oczywiście o wszystkie chińskie sklepy. W dzisiejszym poście odpowiem Wam na pytanie: czy warto zamawiać torebki z chińskich stron? Zapraszam do czytania.
Zacznę od tego, że nie jestem Fanką posiadania jednej czarnej torebki do wszystkiego. Nie jestem też Fanką posiadania 30 torebek do różnych stylizacji. Mam kilka swoich ulubionych. Nie kupuję drogich torebek. Nigdy nie kupowałam. Mam wrażenie, że cena do 500 zł za porządną torebkę to jest wszystko. To jest moje zdanie na ten temat. Nie pytajcie mnie o ten wpis, kiedy będę milionerką 😛
Jakiś czas temu skusiła mnie promocja w jednym z chińskich sklepów, w którym już kiedyś składałam zamówienie. Więcej na temat zamówienia z chińskiego sklepu internetowego dowiecie się z poprzedniego wpisu.
O gadżetach, które kupuję w chińskich sklepach, pisałam tutaj.
Zacznijmy przegląd całego mojego zamówienia wraz z dokładnym opisem każdej torebki.
Granatowy kuferek z puszkiem
Torebka średniej wielkości typu kuferek. Spodobał mi się jej kolor. Nadal jestem zakochana w kolorze granatowym. Najlepiej wykonana z wszystkich torebek z mojego zamówienia. Mocno usztywniona, porządnie wykonana bez żadnej skazy. Zapakowana profesjonalnie z poduszką powietrzną w środku tak, aby nic się nie zgięło i nie zniszczyło. W środku posiada 3 przegródki i załączony był dłuższy pasek do przyczepienia. Fajnie będzie się prezentowała do stylizacji eleganckich do ręki, ale do codziennych również. Byłam bardzo zaskoczona jakością jej wykonania. Puszek dopełnia całość i jest bardzo uroczym dodatkiem. Torebka na 5+.
Czarna kwadratowa kopertówka na pasku
Tutaj schodzimy z jakości. Sama torebka jest niczego sobie na pierwszy rzut oka. Przy drugim spojrzeniu też jest wszystko w porządku. Przeszycia są proste, paseczek cieniutki, bo cieniutki, ale całkiem dobrze wykonany. Jedyne, do czego się mogę przyczepić to to, że torebka sprawia wrażenie, jakby była wykonana z kartonu obleczonego materiałem skóropodobnym. Jeśli przyjrzę się pod słońce to nawet widać kropki, które prześwitują spod tego materiału. Spokojnie zmieści się w niej telefon i kilka drobiazgów potrzebnych na czarną godzinę. Nie jest to produkt najwyższych lotów, raczej na kilka razy, ale wrażenie robi dobre. Torebka na 3-.
Różowa shoperka
Na stronie uwiodła mnie przede wszystkich swoim kolorem. Pudrowy róż może nie do końca będzie się sprawdzał na jesień i zimę, ale na wiosnę i lato jak najbardziej. Torebka to typowy shoper bez podszewki i bez wykończenia. To znaczy, że jest to skóropodobny worek zakończony na surowo. Przyszły do mnie złożona całkiem na płasko i lekko się odkształciła, ale nie przeszkadza to temu, żeby ją wypchać potrzebnymi rzeczami i wygląda już całkiem nieźle. Posiada cienkie ramiączka, które można założyć na ramię. Zamykana na zatrzask. Nigdy nie korzystałam z torebki bez podszewki i jestem ciekawa, jak się będzie sprawdzała u mnie. Z wierzchu skóra wygląda na miękką i bardzo przyjemną. Zdjęcie uchwyciło jedną odstającą nitkę. Torebka na 4+.
Szary kuferek z perełką
Hit całego zamówienia. Idealna torebka na zimę w kolorze chłodnej szarości. Mocno usztywniana wykonana z miłej w dotyku tkaniny skóropodobnej, ale trochę misiowatej, podobnej do zamszu. Zapina się na magnesik ukryty pod perełką. W środku jest jedna przegródka oddzielona saszetką. Załączony jest również dłuższy pasek. Takiej torebki szukałam! Nie za duża nie za mała idealna na zakupy na przewieszenie jej przez ciało. Wolne ręce i bez przeszkód można trzymać ręce w kieszeniach kurtki. Zapakowana była w woreczek do przechowywania to pewnie ze względu na jej materiał misiowy. Piękna jest. Torebka na 5+.
Do zamówienia dorzuciłam sobie jeszcze jeden smaczek, a mianowicie czapkę z pomponem. Taką na co dzień granatową i niestety to był jedyny niewypał tego zamówienia. Czapka nijak nie wchodzi na moją głowę, a co więcej nie wejdzie też na głowię mojemu synowi, który ma 9 lat. Kurde nie wiem, jakie oni tam mają głowy w tych Chinach 😛 Szkoda, bo jest bardzo dobrze wykonana i zapowiadała się na mega ciepłą. Szkoda. Ważne, że z wszystkich torebek jestem zadowolona.
Podsumowując całe zamówienie, muszę Wam powiedzieć, że jestem mocno zaskoczona jakością tych torebek. Po kilku filmikach na YT z haulami zakupowymi, spodziewałam się słabych, śmierdzących torebek, niewymiarowych i ze skazami gdzie się da. Niesamowite! Torebki w większości nie odbiegają jakością i wykonaniem od torebek dostępnych w sieciówkach. Nie widzę różnicy. No bo jak ma być widać różnicę, jak to te same małe rączki wykonują co dla Zary. Za takie pieniądze to polecę każdemu spróbować i poszukać czegoś dla siebie.
Odpowiedź na pytanie: Czy warto kupować torebki w Chinach? Warto, jeśli są w dobrej cenie, czyli o wiele niższej niż gdybyś zamówiła w polskim sklepie. W sklepach internetowych z tańszymi torebkami również zdarzają się chińskie egzemplarze, ale posiadają już znacznie wyższe ceny. Według mnie warto zaryzykować.
Zamawiane przeze mnie torebki były dostępne w sklepie jeszcze w wielu innych kolorach. Możecie je pooglądać w linkach poniżej:
Granatowy kuferek z puszkiem
Szary kuferek z perełką
Różowa shoperka
Czarna kwadratowa kopertówka na pasku
Wiadomo, że mogą trafić się „zonki”, tak jak z tą kartonową torebką i czapką, ale serio to nie jest najgorsza jakość, jaka mi się przytrafiła. A przytrafiła mi się niejednokrotnie od polskiego sprzedawcy gorsza niż z Chin. Skoro można nieco zaoszczędzić to, czemu nie.
Jestem ciekawa Waszego zdania na ten temat. Zamawiałyście kiedyś torebki z Chin? Jak było z jakością? Byłyście zadowolone? Ile wytrzymały? Byłybyście zainteresowane zakupem torebki z chińskiego sklepu? Dajcie znać w komentarzach.