Nadszedł czas na coroczną listę TO-DO (do zrobienia) wakacyjną. Mam wrażenie, że z roku na rok ten czas pomiędzy tworzeniem list kurczy się. Ledwo co podsumowałam jedną, a już muszę przygotowywać następną. W tym roku podchodzę do tematu bardzo racjonalnie i nieco bardziej rozwojowo. Jeśli macie ochotę zobaczyć poprzednie listy i się zainspirować, to zapraszam do klikania w poniższe linki.
- Wakacyjna lista 2015
- Wakacyjna lista 2016
- Wakacyjna lista 2017
- Wakacyjna lista 2018
- Wakacyjna lista 2019 (koronalato)
- Wakacyjna lista 2020
- Wakacyjna lista 2021
- Wakacyjna lista 2022
Jaki jest sens tworzenia listy wakacyjnej?
Plan na wakacje jest nam znany już od jakiegoś czasu, ale oprócz samego wyjazdu wakacyjnego przed nami jeszcze 2 miesiące względnego ciepełka, które warto wykorzystać. Bardzo często zapominam o swoim planach, o tych mniejszych oczywiście więc doszłam do wniosku, że zapisanie tych planów pomaga mi w ich spełnianiu. Już od kilku ładnych lat widzę postępy w realizowaniu list. Lubię planować i lubię inspirować ludzi w internecie, więc tworzę taką listę dla Was również.
Zapraszam do czytania i inspirowania się. Żeby tradycji stało się zadość. Wpadnę tutaj do Was w połowie września i całą listę zweryfikuje. Co się udało zrealizować a co nie.
1. Opalić się
Chciałabym nabrać zdrowszego koloru. Wiem, że opalanie i hebanowa opalenizna nie jest na czasie, ale mnie podoba się lekko opalony kolor skóry, wygląda się wtedy zdrowiej. Nigdy nie strzaskałam się na mahoń, ale lekki orzech (jeśli już posługujemy się nomenklaturą prosto z kolorystyki meblowej) byłby super. Liczę na to na wakacyjnym wyjeździe. Już przed wyjazdem udało mi się zrobić lekki podkład.
Opalenizna w tym roku była złocista i nie tylko u mnie. Bardzo się pilnowaliśmy wszyscy, aby nie użyć czasem aloesu czy panthenolu na spaloną skórę. Udało się. Opalenizna podobnie jak wakacje szybko minęła.
2. Wymienić ogrzewanie
Jeśli obserwujecie mój kanał vlogowy, to wiecie, że rozpoczęliśmy remont. Najważniejszym celem naszego remontu jest wymiana ogrzewania. Z pieca węglowego przechodzimy na prąd i pompę ciepła. Założenie remontu jest o wiele większe, ale najważniejsze jest to, aby zostało zainstalowane nowe ogrzewanie. Oby cały remont wyszedł na plus i życzę sobie, żebyśmy z wszystkim zdążyli.
Całe szczęście wszystko się udało. Nie tak jak chcieliśmy i nie o czasie, jaki sobie wymyśliliśmy, ale ogrzewanie zostało podpięte, co oznacza, że nie zmarzniemy tej zimy i może działać z kolejnymi etapami. Kamień z serca spadł.
3. Odkryć nowe miejsca w Czarnogórze
W tym roku po raz trzeci wybieramy się na wakacje do Czarnogóry. Wydawać by się mogło, że nie znajdziemy tam nic nowego dla siebie i wszystko już zdążyliśmy zobaczyć podczas naszych poprzednich dwóch pobytów. Po drugim pobycie dosyć mocno okazało się, że do zobaczenia jest jeszcze wiele pięknych zakątków Czarnogóry i tym razem mamy w planie wrócić do miejsc, które znamy i kochamy, ale chcemy odkryć nowe miejsca, może bardziej dzikie i te bliżej natury. Mam wielką nadzieję, że zakocham się w Czarnogórze po raz trzeci. Wspaniale jest wracać do tego samego miejsca i odkrywać je na nowo.
W tym roku po raz kolejny udało nam się zobaczyć piękno Czarnogóry w całej krasie i do tego ze wspaniałym towarzystwem. Zachwyciły mnie okolice Baru, góry otaczające ten region. Po raz kolejny cieszyłam oko cudownym jeziorem Szkoderskim, które o każdej porze roku i z różnych stron wygląda zupełnie inaczej. Mieliśmy okazję odwiedzić cerkiew na wyspie, z której rozpościera się bajowy i dziki widok. Wspaniale było odkrywać okolice Bijeli, kursujący tam prom oraz Perast, do którego zawsze chciałam zawitać. Każdy wyjazd do Czarnogóry przynosi ze sobą coś nowego. Eksplorowanie nowych zakątków tego przepięknego kraju sprawia mi wielką frajdę.
4. Przywieźć oliwę z Czarnogóry
Kocham Czarnogórską oliwę i tęsknię za nią, bo moje wcześniejsze zapasy już się skończyły. W tym roku mam zamiar przywieźć ze sobą jej zapas tak, aby nie brakło do następnego wyjazdu 😉
Oczywiście, że przywiozłam i mam nadzieję, że starczy mi do następnego wyjazdu.
5. Całkowicie zrezygnować z alkoholu
Nie jestem największą Fanką alkoholu. Kiedyś bardziej, dzisiaj mniej. Postanowiłam, że chciałabym całkowicie zrezygnować z alkoholu, który mi szkodzi, po którym czuję się źle i który nie jest mi potrzebny do szczęścia. Wakacje będą moim początkiem.
Zrezygnowałam i wcale mi tego nie brakowało.
6. Grillowany kurczak na kilka sposobów
Polubiłam się z grillowanym kurczakiem, ale nie jestem jeszcze mistrzynią w jego przygotowywaniu. W wakacje chciałabym podszlifować swoje umiejętności. Znaleźć ciekawe przepisy i poszerzyć moje umiejętności i znaleźć więcej odmian tego dania, które gości w naszym domu najczęściej.
Niestety w tym roku nie było wielu okazji do grillowania. Nie wiadomo dlaczego tak się stało. Były wakacje, gdzie kilka razy w tygodniu odpalaliśmy grilla. Tym razem odbywało się to rzadziej i grilowany kurczak nie miał okazji się pojawić.
7. Lista obiadów
Jak co wakacje próbuję ogarnąć planowanie obiadów i ogólnie planowanie posiłków. Bardzo mi to ułatwia życie na co dzień oraz planowanie domowego budżetu i zakupów. Chciałabym nauczyć się planowania obiadów. Aktualnie gubi mnie to, że mój spis zawiera za dużo przepisów, które wymagają czasu w gotowaniu. Lubię gotować, ale cenię sobie również szybkość i prostotę wykonania nadanego obiadu kiedy naprawdę nie mam czasu. Mam już kilka pomysłów na zmiany.
Tutaj działam dalej. Staram się włączać listę obiadów do mojego tygodniowego planu, ale mam też okazję na trochę spontaniczności i wymyślania na ostatnią chwilę. Uważam, że mogłoby być lepiej, ale plan został wykonany.
8. Ruch 1-2h dziennie
Mowa nie tylko o bieżni, ale również o dokładaniu dodatkowego ruchu każdego dnia. Pracuję w domu i przed komputerem. Zasiedzenie przed komputerem zdarza mi się bardzo często. Chciałabym wypracować system pracy z przerwami na ruch itp.
Nic nie wyszło. Oprócz moich starań dotyczących sprzątania gdzie przecież to też jest jakiś ruch. Wymyśliłam, że jesień będzie przełomem w tym temacie.
9. Rocznicowy wyjazd we dwoje
Na początku września świętujemy razem z moim Mężem 10 rocznicę ślubu. Myślałam o wspólnym wyjeździe we dwoje. Jakiś pomysł już mi świta w głowie, ale jak to wyjdzie to się okaże 🙂
Weekendowy wyjazd do Zakopanego udał się świetnie. Byliśmy tylko ja i mój Mąż. Udało mi się zarezerwować dokładnie ten sam pokój w dokładnie tym samym miejscu, w którym byliśmy na naszej pierwszej wspólnej wyprawie do Zakopanego. Wiele wspomnień i sentymentów. Odpoczęliśmy , pojedliśmy dobrego jedzonka a do tego zrelaksowaliśmy się na masażach w Nosalowym Dworze. Tego nam było trzeba. Wspaniały wyjazd zwieńczony cudownymi widokami z Kasprowego.
10. Powrót do dentysty
Chciałabym wrócić do dentysty. Stwierdziłam, że wizyta raz w miesiącu zupełnie mnie zadowala. Czas wrócić do regularności.
Nie udało się. No cóż. Działam w tej kwestii na jesień.
11. Przeczytać wybrane książki Carlosa Ruiza Zafona
Od czasu przeczytania książki CIEŃ WIATRU, jestem wielką Fanką tego pisarza. W tym roku jest on patronem mojego wyzwania książkowego. Motywem przewodnim i wyzwaniem, które chodziło już za mną od dłuższego czasu. W wyzwaniu tym chodzi o to aby przeczytać wszystkie książki swojego ulubionego autora. Powzięłam wyzwanie, aby przeczytać jego wszystkie książki i wtedy będę mogła pochwalić się tym, że jestem prawdziwą fanką Carlosa Ruiza Zafona.
Cieszę się, że udało mi się skończyć książkę LABIRYNT DUCHÓW. Ponad dziewięćsetstronnicowe tomiszcze, które czytałam prawie 4 miesiące z przerwami drobnymi. Jestem w trakcie wyzwania, w którym zamierzam przeczytać wszystkie książki tego zdolnego pisarza.
12. Częstsza publikacja vlogów.
Co roku obiecuję sobie, że oprócz Vlogmasa przygotuję codziennie vlogi w wybranym miesiącu i nigdy nie mogę podjąć decyzji, który to będzie miesiąc. Pomyślałam, że nie będzie lepszego miesiąca niż ten wakacyjny i niech będzie to właśnie sierpień. Postaram się, zaplanuje i mam nadzieję, że spodoba się Wam sierpniowy daily vlog. Będziemy potrzebowali do tego jakiejś fajnej nazwy 😀
Publikacja vlogów pozostała na swoim miejscy. Dwa razy w tygodniu.
13. Regularne live na TikTok
Spodobało mi się spotykanie się z Wami na lajwach raz w tygodniu na TikToku. Potrzebuję do tego zachęty, bo dopiero uczę się tego medium. Uwielbiam nasze rozmowy i ploteczki. Dzięki temu mamy super kontakt. Zawsze ciekawe tematy do poruszenia i masa śmiechu. Chciałabym nadal spotykać się z Wami raz w tygodniu i rozwijać w tej kwestii.
Z lajwami przeszłam wielką zmianę. Były na TikToku, pojawiły się na Youtube na kanale głównym a w końcu podjęłam decyzję, że zostajemy na kanale MADZIOF VLOG. Świetna społeczność, zorientowana w bieżących wydarzeniach. Tiktoka zostawiłam na wyjątkowe sytuacje.
14. Zaplanować pomieszczenia na poddaszu
Wracając do tematyki remontu mam do zaplanowania wydzielone pomieszczenia na poddaszu. Mam już pomieszczenia i mam zarys stylu, jaki chciałabym, żeby tam obowiązywał. Chciałabym, żeby wszystko było jak najbardziej praktyczne, z wieloma schowkami, ale żeby wszystko wyglądało pięknie i bardzo stylowo. Nie wiem jeszcze, czy będę korzystała z pomocy architekta wnętrz, ale to kolejna sprawa, która muszę przeprocesować w głowie.
Ciągle jestem w trakcie rozmyślania dotyczącego pomieszczeń na poddaszu. Aktualnie jestem bliżej rozwiązania, niż byłam na początku wakacji. Ciągle jednak rozmyślam, bo najważniejsze to przeznaczyć pokoje na konkretne potrzeby. Robię to powoli, bo nie chciałabym się pomylić i zrobić wszystko z głową.
15. Nowy projekt dla Was
W mojej głowie narodził się zupełnie nowy projekt, który będę chciała dla Was tworzyć. Na razie jestem na etapie wymyślania wszystkiego i planowania. Mam nadzieję, że wakacyjne miesiące przyniosą mi dużo nowych inspiracji i pomysłów.
Z nowym projektem niestety nic nie ruszyło. Moje myśli aktualnie krążą gdzieś indziej a na karku święta i vlogmasy. Mam nadzieję, że nowy rok przyniesie nieco więcej świeżości.
To wszystko cała lista z wakacyjnymi planami. Nie jest ich dużo. Nie chciałabym stawiać sobie całej listy nierealnych celów. Lista spisałam dużo wcześniej i nie wiem, dlaczego tak zwlekałam z jej publikacją. Jak zwykle widzimy się po wakacjach na podsumowaniu.
Wszystkim nam smutno na samą myśl o zakończeniu wakacji. Mnie również, ale już nie mogę się doczekać kolejnego roku i wielkich planów wyjazdowych, którymi mam nadzieję, niedługo się z Wami podzielę. Stawiam, że 8 punktów zostało wykonanych na 15. To dobry wynik jak zawsze. Bardzo lubię te założenia, które sobie sama wymyślam i gdzieś tam narzucam. Dzięki temu czuję, że się rozwijam, czuję, że realizuje swoje plany choćby te najmniejsze. Wspaniałe to były wakacje, nie zapomnę ich nigdy.