Wiem, że wiele z Was nie chce jeszcze myśleć o nadchodzącym roku szkolnym, ale niestety taka jest kolej rzeczy. Nie cieszylibyśmy się z wakacji, gdyby nie poprzedzał ich czas ciężkiej pracy i nauki. Pod koniec wakacji trzeba pomyśleć o wyprawce szkolnej dla swoich pociech. I nadchodzi czas, kiedy wszystkie mamy zastanawiają się, co powinno znaleźć się w takiej wyprawce. Jeśli macie zrobioną listę przekazaną od wychowawcy klasy to bardzo fajnie, ale jeśli nie, to trzeba samemu stworzyć podobną listę zakupów.
Jedną listę zakupów już dla Was stworzyłam jakiś czas temu i dotyczyła zakupów spożywczych. Dzisiaj przygotowałam dla Was listę z wyprawką szkolną do pobrania i wydrukowania, propozycje ciekawych gadżetów, które warto kupić i niespodziankę dla Was na końcu wpisu. Zapraszam.
Plecak, tornister lub torba
Zaczniemy od plecaka. Według mnie warto zainwestować w porządny plecak. Nie musisz kupować co roku nowego. Jeden porządny spokojnie starczy na 2-3 lata. Tekst z poradnikiem dotyczącym odpowiedniego tornistra zająłby osobny post. Dzisiaj nie o tym. Dzisiaj pokażę Wam jakie opcje macie do wyboru. Czym się różnią od siebie? Plecak jest raczej miękki a tornister kwadratowy i sztywny, polecany dla młodszych dzieci, które chodzą do szkoły pieszo. Torba to już wybór dla nastolatków. Jest jeszcze opcja plecaka na kółkach, ale osobiście nie przepadam za tym pomysłem. Robienie z dziecka flei nie jest najlepszym pomysłem. Przy wyborze warto zwrócić uwagę na usztywniany tył plecaka, wyprofilowany tak, aby cały ciężar równomiernie się rozkładał na plecach. Jeśli dowozicie swoje dziecko samochodem do szkoły, to nie koniecznie musi ono mieć tornister i plecaczek na kółkach. Chociaż nie oszukujmy się… Najważniejsze jest to, co jest na zewnątrz przynajmniej dla dziecka. Czy będzie to różowa księżniczka, czy motyw z ulubionej bajki ten wybór należy pozostawić dziecku. Dla wymagających są również całe zestawy z piórnikiem, workiem na buty i śniadaniówką.
Warto też pomyśleć nad workiem na buty, jeśli dziecko nie może ich zostawić w szatni lub swojej szafce w szkole.
Plecak, Tornister, Zestaw, Plecak na kółkach, Worek na buty
Piórnik
Poczuliście klimat? Teraz przechodzimy do piórnika, czyli do przechowalni przyborów szkolnych Waszego dziecka. Na rynku dostępne są trzy podstawowe formy piórników. Te z wyposażeniem, czyli piórnik gotowiec z wszystkimi przyborami, jakie są potrzebne Twojemu dziecku w szkole z przegródkami. Piórniki bez wyposażenia gdzie trzeba sobie dokupić je samemu. Piórniku tuby, saszetki gdzie wszystko miesza się ze sobą bez wyposażenia. Dla młodszych dzieci polecałabym jednak piórniki z przegródkami i z gumkami gdzie ładnie wszystkie długopisy i pisaki mieszczą się i panuje względny porządek. Jeśli chodzi o piórniki z wyposażeniem, to jeszcze nie zdarzyło mi się kupić takiego czy to za czasów mojej kariery szkolnej, czy za czasów Antka, który odpowiadałby mi wyposażeniem. Zazwyczaj jest tak, że w takich piórnikach pojawia się wyposażenie średniej jakości. Łamliwe ołówki i słabo kolorujące kredki. Ja jednak wolę sobie sama wszystko wybrać, ale jak tylko macie ochotę i Wasze dziecko życzy sobie taki wypasiony piórnik to, czemu nie. Przetestujcie go.
Wrócę do tego względnego porządku w piórniku z przegródkami. U nas przez 3 lata niestety takie się nie sprawdzały, bo porządku w piórniku Antka nie było. Za to piórniki saszetki bardzo dobrze sprawdziły nam się do osobnego przetrzymywania kredek. W tym roku stawiamy na piórniki tuby i na kredki i na przybory podręczne.
Z wyposażeniem, Bez wyposażenia, W kształcie buta, Saszetka z buźką, Saszetka w kratkę, Tuba, Saszetka moro
Artykuły piśmiennicze
Mowa tutaj o długopisach, pisakach, ołówkach, piórach, kolorowych cienkopisach, zakreślaczach, długopisach zmazywalnych, gumce do mazania, korektor, temperówka, linijka, wkłady i jeszcze wiele innych. Myślę, że te wymienione przeze mnie są absolutną podstawą. Polecam tutaj szczególnie pióra zmazywalne Pilot Frixon, które świetnie zastępują pióro. Są dostępne w różnych kolorach i nie trzeba do nich dokupować korektora. Wszystko, co wymieniłam, powinno się zmieścić w piórniku, więc nie szalejcie z długopisami w zestawie 24 sztuki. Jeśli decydujecie się na kolorowe długopisy, czy cienkopisy to spokojnie możecie zrezygnować z pisaków, które według mnie są mało użyteczne. Szybko wysychają i przebijają w zeszycie na kolejną kartkę.
Fajnymi gadżetami są pióra i ołówki dla leworęcznych, specjalnie wyprofilowane. Ciekawe są również ergonomiczne nakładki na ołówki. Jeśli nieraz miałyście poodbijane ołówki na palcach, to wiecie, o czym mówię. Twoje dziecko na pewno ucieszy się z długopisu lub pióra podpisanego jego imieniem, lub gumka do mazania w śmiesznym kształcie.
Kolorowe długopisy z brokatem, Kolorowe cienkopisy, Zestaw ołówków, Zmazywalne pióro Frixon, Ołówek dla leworęcznych, Zakreślacze, Temperówka, Linijka, Korektor,
Zeszyty
Tutaj sprawa staje bardziej skomplikowana, bo wszystko zależy od wieku dziecka. Mowa o grubości samego zeszytu o liniach w środku i o tym oczywiście co znajduje się w środku. U nas już od jakiegoś czas królują zeszyty w miękkiej okładce ze śmiesznymi nadrukami na okładce, które wybiera oczywiście moje dziecko. Jako matka polecam sprawdzić jakość papieru w środku, bo nie raz nadziałam się na tańszy zeszycik, który wsiąkał atrament i odbijał jeszcze na 3 kolejnych kartkach. Jakość papieru jest ważna i okładka jest ważna. My wybieramy zeszyty z miękką okładką i dokupujemy do nich przezroczyste oprawki. Zeszyty są o niebo lżejsze od tych w twardej okładce. Oczywiście kto co woli. Ja w liceum miałam tylko takie z twardą okładką — dłuższa żywotność. Przy zeszytach 96 kartek to się bardziej liczyło.
Co do zeszytów to na pewno trzeba kupić kilka w kratkę, kilka w linie, jeden zeszyt czysty, jeden z przeznaczeniem na notatnik, może być kołowy lub z wyrywanymi kartkami i jeden mały A6 na dzienniczek dla dziecka, zeszyt do nut (jeśli potrzebny). Do tego dołączmy takie akcesoria jak okładki na zeszyty i przy okazji na książki oraz naklejki do podpisania.
Zeszyt, Okładka na zeszyt, Naklejki na zeszyt do podpisania, Dziennieczek, Zestaw zeszytów,
Artykuły plastyczne
To rzeczy, które trzeba co roku kupować nowe. Taka niby drobnica i niby nieważne co się kupi to i tak będzie dobre. Nie do końca. Jeśli teczka to najlepiej z gumką, jeśli klej to najlepiej w sztyfcie. Taśma samoprzylepna i nożyczki bez filozofii. Powoli dochodzimy do kredek i tutaj zaczyna się zabawa. Kredki ołówkowe, kredki bambino, kredki świecowe, pastele. W ciągu kilku dobrych lat przerobiliśmy z Antkiem kilkadziesiąt paczek kredek ołówkowych. Jedne malowały pięknie, z mocnym kolorem a inne były twarde i pozostawiały ledwo smugi. Wybór kredek zwiększył się wraz z wejściem na rynek kolorowanek dla dorosłych. Od siebie mogę Wam polecić kredki firm takich jak: Kohinor, Stabilo, Mondeluz, Faber Kastel. Malują pięknie. Dodatkowo należy dokupić farby plakatowe i akwarelowe, plastelinę, zestaw linijek, pędzle, kubek na wodę, plan lekcji, blok techniczny biały i kolorowy, blok rysunkowy biały i kolorowy, bibułę, papier kolorowy (najlepiej samoprzylepny).
Zapytacie pewnie a co z resztą? Co z farbami do malowania palcami, co z gliną do lepienia, co z modeliną, brokatowym klejem, farbami witrażowymi, kredkami tęczowymi, pisakami znikającymi, pachnącymi i świecącymi w ciemności? Cóż… Możecie je kupić, żeby zrobić przyjemność Waszym dzieciom, ale nie musicie. Możecie kupić jedną lub dwie rzeczy tzw. „łał” ale nie wszystko. W takie dodatkowe produkty zaopatruję się w trakcie roku szkolnego, kiedy to mają zaplanowaną wcześniej jakąś pracę plastyczną.
Fajnymi gadżetami do dokupienia są: fartuszek ochronny do malowania farbami, mieszalnik do farb.
Zestaw pędzli, Paleta do farb, Farby Plakatowe, Farby Akwarelowe, Fartuszek ochronny, Pastele olejne, Kredki woskowe, Kredki ołówkowe, Zestaw linijek, Klej, Plastelina, Teczka z gumką, Plan lekcji, Bibuła,
Odzież
Odzież to głównie stroje gimnastyczne i trampki na przebranie. Kilka białych podkoszulków i ciemniejszych krótkich spodenek. Dodatkowo warto sprawdzić, czy dziecko nie wyrosło już ze stroju galowego z zeszłego roku. Wiecie, jak to jest. Wystarczy miesiąc i spodnie sięgają do łydki. Dla chłopców polecam czarne lub granatowe spodnie typu chinos i białą koszulę z długim i krótkim rękawem. Jestem zdania, że dzieciaki nie muszą występować w pełnym garniturze w szkole. Nawet same spodnie w kant i biała koszula w zupełności wystarczą. Oszczędźcie im kamizelek i marynarek. Dla dziewczynek czarna lub granatowa spódniczka i biała koszula + do tego może być jakiś sweterek, lub żakiecik.
Granatowa spódniczka, Biała bluzeczka, Biała koszula, Eleganckie spodnie, Granatowa kamizelka, Białe T-shirty na W-F, Krótkie spodenki, Tenisówki, Tenisówki różowe, Granatowy sweterek,
Pomoce naukowe i sprzęt
Dla chętnych i dla tych, którzy ich jeszcze nie posiadają, będzie to: mapa, globus, atlas szkolny, słownik ortograficzny, słownik angielskiego i tablice matematyczne. Po co słownik jest internet! Fajnie by było, gdyby jednak dziecko umiało wyszukiwać pewne rzeczy w słowniku.
Koniecznie musi to być budzik. Ewentualnie kalkulator lub lampka biurkowa. Specjalnie nie wpisuje komputera ani tableta, ani komórki, bo według mnie nie są obowiązkowe w wyprawce (no raczej). Niektórym gorączka zakupów za bardzo przygrzewa więc wolę wspomnieć. Do sprzętu zaliczyłam jeszcze śniadaniówkę i bidon — jedne z ważniejszych sprzętów.
Słownik ortograficzny, Globus, Słownik angielsko-polski, Budzik, Mapa, Kalkulator, Śniadaniówka, Bidon,
Ufff dobrnęliśmy do końca. Mam nadzieję, że zainspirowaliście się wszystkimi rzeczami, które Wam tutaj pokazałam. Czas na podsumowanie, bo było tak wiele rzeczy, że pewnie nie jednej z Was się popłatało w głowie. Obiecałam Wam, że podsumowanie będzie w formie tabelki do pobrania i wydrukowania. Z taką listą najlepiej poruszać się po sklepie czy to internetowym, czy stacjonarnym.
Mam nadzieję, że Wam się przyda. Listę możecie pobrać klikając w ten link.
KONKURS!
Przechodzimy do jeszcze jednej niespodzianki, o której wspominałam na początku. Post powstał przy współpracy ze sklepem Smyk.com i razem chcielibyśmy rozdać Wam trzy bony o wartości 50 zł każdy. Wystarczy, że w komentarzu pod tym postem napiszecie, jakie było Wasze najlepsze wspomnienie ze szkoły. Co zapadło Wam najbardziej w pamięć? Może coś śmiesznego, może wzruszającego. Piszcie w komentarzach. Konkurs trwa do 31 sierpnia, a wyniki podam 1 września. Wybiorę trzy historię, które najbardziej złapią mnie za serducho lub rozśmieszą 🙂
WYNIKI KONKURSU:
Zdobywcami bonów zostali:
Anna Baran – Bo pamięć o przyjaźniach z czasów szkoły jest bezcenna.
Janek – Za świńboja.
Ewelina Augustynek – za omdlenie na zawołanie.
Gratuluję!
Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział.
Zwycięzców proszę o skontaktowanie się ze mną poprzez maila: madziof@gmail.com lub wiadomość prywatną na Fb.