10 kosmetyków pielęgnacyjnych, których aktualnie używam i które sprawdzają się świetnie.




Niektórzy z Was pewnie już zapomnieli lub niewiedzą, że dawno temu na moim blogu pojawiali się ulubieńcy miesiąca. Co miesiąc typowałam kilka produktów pielęgnacyjnych i makijażowych do tego, aby zostali moimi ulubieńcami miesiąca. Zazwyczaj były to płyny do kąpieli itp. Od jakiegoś czasu zaprzestałam dodawania tego typu postów, bo nie zmieniało się nic w mojej pielęgnacji i nie miałam w swojej łazience żadnych nowości, a recenzją płynu do kąpieli raczej nie bylibyście zaciekawieni i ja również. Ostatni wpis z cyklu ulubieńcy pojawił się we wrześniu 2015, i od tego czasu uzbierało mi się kilka perełek, o których chcę Wam opowiedzieć. Takie posty są również dla mnie dużą pomocą przy decyzji o zakupie kolejnego opakowania.

Od tamtego czasu uzbierałam sporą gromadkę kosmetyków, z których jestem bardzo zadowolona, a skoro tak jest, to chciałabym Wam o nich opowiedzieć. Nie przedłużamy, ruszamy!

 

Pilomax Wax Kamille Colour Care – Maska regenerująca do włosów farbowanych jasnych

Po co mi maseczka do jasnych włosów? Ano po to, że od połowy moje włosy są w odcieniu blondu. Maseczkę otrzymałam od firmy Wax na zeszłorocznym spotkaniu MeetBeauty, byłam jej bardzo ciekawa po wpisach na blogach kosmetycznych chwalących ich produkty. Co w tej maseczce jest ciekawego? A no to, że w sposobie użycia radzą, aby maseczka została również wmasowana w skórę głowy i włosy na całej długości powinny zostać nią pokryte. Ale jak to? Przecież włosy u nasady oklapną i będą przetłuszczone zanadto. Otóż nie! Pierwszy raz spróbowałam jej, wtedy kiedy siedziałam cały dzień w domu, żeby nie było wtopy z tymi przetłuszczonymi włosami a tutaj niespodzianka. Maska bardzo ładnie się zmyła z całej długości włosów. Sprawiła, że włosy są pięknie nawilżone, błyszczące i pachną obłędnie. Czasem po 2 dniach jeszcze czuję jej zapach na włosach. Jestem bardzo zdziwiona tym, że tak dobrze daje sobie radę z odżywieniem i przywróceniem moich kosmyków do ładu. Nie używam jej na co dzień, ponieważ najlepsze efekty jej stosowania są, wtedy gdy trzymacie ją na włosach/głowie minimum 20 minut. Stosuję ją, wtedy gdy mogę w niej pochodzić 20 minut i dłużej.

 

top 10 kosmetykow pielegnacyjnych maseczka wax-4

 

Gliss Kur Serum deep-repair – Ekspresowa odżywka regeneracyjna

Nigdy nie korzystałam z produktów Gliss Kur, ale kojarzyły mi się z chemią i z czymś sztucznym. Moja siostra jest wierną Fanką tej firmy i to przez nią kolejny produkt otrzymany na konferencji MB został ze mną na dłużej. Zawsze miałam problem z tym, że jeśli szybko muszę umyć włosy i wyjść z domu to włosy były jak siano, bez żadnej odżywki. Serum z Gliss Kura zapakowane jest w poręczną buteleczkę z pompką na końcu, dzięki czemu zaraz po umyciu włosów zpsikuje końcówki obficie tym specyfikiem, przez co nie puszą się tak bardzo i czuć, że coś na nie zostało nałożone. Jedynym jego minusem jest to, że elektryzuje włosy, co nigdy mi się nie zdarzało. NIGDY! Pomimo że czeszę włosy plastikowymi szczotami, to nie miałam tego problemu. Jestem w stanie mu to wybaczyć, biorąc pod uwagę, że ratuje moje włosy, kiedy nie mam czasu na maseczkę z Waxa.

top 10 kosmetykow pielegnacyjnych serum gliss kur-8

 

Cztery Pory Roku – Skoncentrowana odżywka do regeneracji paznokci i skórek

Mój najnowszy nabytek. Stosuje od miesiąca i jestem zakochana i to nie tylko ja (drugą sztukę posiada moja mama). Odżywka zamknięta jest w opakowaniu, które przypomina długopis lub korektor z pędzelkiem. Wydobywa się ją za pomocą przekrętełka na końcu i wypływa wprost na pędzelek, którym smarujemy skórki. Ja używam jej do skórek i niestety nie widzę jej zastosowania na paznokciach, szczególnie że mam je non stop pokryte hybrydą, ale na skórki działa fenomenalnie. Są mniej widoczne, nawilżone i mam wrażenie, że nie rosną tak bardzo, jak dawniej gdzie potrafiły razem z błonką zarosnąć pół paznokcia.

top 10 kosmetykow pielegnacyjnych odzywka cztery pory roku-11

 

Green Pharmacy – Peeling solny do ciała, drzewo herbaciane i zielona glinka

Peeling jest przeze mnie używany już od ponad pół roku i nie chce się skończyć. Nie to żebym go nie lubiła, ale peeling całego ciała robię średnio 3-4 razy w miesiącu i myślałam, że powinien się już kończyć. Jest bardzo wydajny, szczególnie że nie oszczędzam go, nakładając na skórę. Ma delikatny zapach ziołowy, który bardzo mi odpowiada i co jest w nim najlepsze, że pozostawia na skórze warstewkę olejku, który sprawia, że skóra jest jeszcze bardziej gładka i mniej podrażniona. Jest to peeling solny i nie polecam używania go na podrażnioną skórę. Raz mi się zdarzyło i musiałam przetrzymać z zaciśniętymi zębami. Jest gruboziarnisty i nie rozpuszcza się w wodzie, to jest dla mnie ważne, bo używam go podczas kąpieli. Inne peelingi w zetknięciu z większą ilością wody zaczynają się pienić i rozpuszczać, a nie o to w tym chodzi. U mnie się sprawdza. Wiem też, się są inne wersje z tej serii i na pewno się w nie zaopatrze, kiedy moja kolejka peelingów się skończy.

top 10 kosmetykow pielegnacyjnych peeling green pharmacy-6

 

Over Cosmetics – Nawilżający balsam do ciała, cytrusowy

Pierwszy raz usłyszałam o tej marce na spotkaniu blogerek w Krakowie i to właśnie wtedy przyplątał się do mnie ten balsam. Jak wiecie, od dłuższego czasu działam w kwestii regularnego nawilżania ciała. Zużyłam już bardzo dużo balsamów i jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym któryś zużyła do końca a skórę mam co tu dużo mówić suchą jak ziemia w Etiopii. Po kolei trafiają w moje łapska balsamy i masła do ciała i zużywam je do ostatniej kropelki. I tak po ciężkim maśle do ciała trafił do mnie cytrusowy balsam z Over Cosmetics. Pierwsze czym się zachwyciłam to jego zapach! Jest NIE-SA-MO-WI-TY! Mam wrażenie, jakbym smarowała się świeżo wyciśniętym sokiem z pomarańczy i moje ślinianki wariują za każdym razem, gdy pompuje zawartość butelki na dłoń. Pierwszy raz spotkałam się z zapachem, który w takim stopni przypominał prawdziwe cytrusy, nie te łazienkowe, ale prawdziwe. Ma lekko lejącą konsystencję, bardzo szybko się wchłania. Potrzebowałam lekkiej odmiany po ciężkim maśle, które ciężko się wchłania i zmiana zapachu na wiosnę zawsze dobrze się sprawdza. Pokochałam go od pierwszego wejrzenia. Stoi obok mojego łóżka i jest moją motywacją do nawilżania ciała, kiedy tylko mam na to ochotę.

top 10 kosmetykow pielegnacyjnych balsam over cometics -5

 

Vis Plantis – Żel micelarny 3w1 Bławatek i pantenol

Do zmywania makijażu postawiłam na takiego cudaka — żel micelarny. Do tej pory słyszałam o istnieniu płynów micelarnych, ale żel? Jestem wielką fanką wszelkiego rodzaju żeli i tego również szybko polubiłam. Nakładam go na twarz i lekko masuje twarz, rozpuszczając cały makijaż. Po wszystkim ścieram resztki nawilżającą chusteczką. Radzi sobie świetnie nawet z moimi wodoodpornymi tuszami no i do tego ma bardzo ładną buteleczkę. Jestem na tak!

top 10 kosmetykow pielegnacyjnych zel vis plantis-10

 

AA Skóra Wrażliwa i skłonna do alergii – Żel oczyszczający do mycia twarzy

Po zmyciu makijażu oczyszczam skórę kolejnym żelem z mojej kolekcji. Do tej pory używałam żeli z Lirene a jego następcą został żelik polskiej marki AA. Nigdy nie udało mi się trafić na dobry kosmetyk tej właśnie marki. Zawsze miałam więcej zastrzeżeń do niego niż argumentów za. Byłam bardzo zaskoczona tym jakim przyjemnym produktem jest żel z hydroalgami. Pachnie delikatnie i bardzo świeżo, skóra jest ładnie oczyszczona i jednocześnie nie bardzo napięta, co się często zdarza przy używaniu innych żeli. Przy wyciskaniu produktu z tubki pojawiają się w nim bąbelki powietrza. Używam go zaledwie od miesiąca, a już zauważyłam, że w czasie kiedy wychodzą mi na twarz pojedyncze wypryski, to w tym miesiącu nie pojawiło się nic. Magia albo zasługa żelu AA.

top 10 kosmetykow pielegnacyjnych zel aa-9

 

Bielenda Expert Czystej Skóry – Nawilżający płyn micelarny

Kiedy po doklejeniu rzęs usłyszałam, że trzeba się z nimi delikatnie obchodzić i traktować tylko i wyłącznie płynem micelarnym to do rąk wpadło mi wielkie opakowanie płynu z Bielendy. Niestety żel musiał pójść w odstawkę i zaczęłam zabawę z płynem. Muszę Wam zdradzić pewien sekret, że jest to mój pierwszy płyn micelarny, z którego korzystam. Zawsze byłam fanką płynów dwufazowych i jakoś nie miałam potrzeby kupowania czegoś nowego, a tu proszę. Polubiliśmy się i mam zamiar mieć w swojej łazience zawsze jedną butelkę tego specyfiku. Cały makijaż oka i nie tylko schodzi już po pierwszym przetarciu chusteczką nawilżoną płynem. Nie pozostawia tłustej warstwy i wszystko pięknie schodzi bez potrzeby mocniejszego pocierania.

top 10 kosmetykow pielegnacyjnych plyn micelarny bielenda-7

 

Balea Multitalent – Maska, krem, żel nawilżający

Nie wiem, po co jej tyle nazw, wystarczyłoby napisać po prostu maseczka, bo ja nie widzę innego sensu jej stosowania. Jako maseczka działa cuda. Nakładam ją zawsze, wtedy kiedy moja skóra woła pić i zmienia kolor na taką bardziej prosiaczkowato-różową. Po maseczce ładnie się uspokaja, bardzo dużo zawsze się jej wchłania w moje polika, a później lekko ją zmywam. Ratuje mnie z najcięższych opresji. W ogóle ostatnio częściej korzystam z maseczek nawilżających niż oczyszczających, ale to chyba przez sezon grzewczy.

top 10 kosmetykow pielegnacyjnych maseczka balea multitalent -3

 

Bania Agafii – Odświeżająca maseczka do twarz z miętą

Kolejna maseczka nawilżająco-odświeżająca. Tym razem postawiłam kolejny raz na Banie Agafii, jako że znalazłam drogerię w Wieliczce, które sprzedaje sporo rosyjskich kosmetyków, to dałam się namówić na kilka. Maseczka ujęła mnie jednym składnikiem, podejrzewam, że bez niego nie byłoby tego efektu. Tym składnikiem jest mięta. Cudownie chłodzi i koi rozgrzaną po oczyszczaniu skórę. Uwielbiam jej zapach, mocno miętowy i to również koi moje zmysły. Podejrzewam, że w letnie dni będzie dla mnie zbawieniem. Jeśli lubicie efekt chłodu na twarzy, to szczerze Wam polecam, ostatnio używam jej najczęściej z wszystkich maseczek, jakie posiadam. Absolutnie uwielbiam!

top 10 kosmetykow pielegnacyjnych maseczka mietowa babuszka agafii-2

 

To już cała moja ulubiona dziesiątka kosmetyków pielęgnacyjnych, które polecam. Dobrnęliście ze mną do końca. Tak to jest jak robię sobie detoks kosmetyczny na blogu, nie mogę się nagadać. Ciekawa jestem jakie są Wasze ulubione kosmetyki z ostatnich miesięcy. Wiecie, że lubię sie inspirować więc chętnie zainspiruje się Waszymi propozycjami 🙂