Wraz z nadejściem dostawy żeli do kąpieli marki Balea, postanowiłam napisać post w tematyce kosmetycznej i tym samym rozpocząć cykl wpisów na temat moich ulubionych marek. Każdy ma swoje ulubione marki i to nie tylko kosmetyczne ale, jako że jestem Kosmetykomaniaczką (nie ma takiego słowa, chyba opatentuje®) ta kategoria jest mi szczególnie bliska.
Dzisiejszy temat – BALEA.
Z tej marki najwięcej przetestowałam żeli pod prysznic. Powoli próbuję czegoś nowego tak jak pianka do mycia twarzy widoczna na zdjęciu. Poniżej przedstawie Wam plusy i minusy, jakie dostrzegam w tej marce, plusów oczywiście jest o wiele więcej.
Plusy:
– piękne i kolorowe opakowania;
– intensywne zapachy, które pozostają na skórze jeszcze kilka chwil po wyjściu z kąpieli;
– oryginalne kombinacje zapachowe;
– świetnie się pienią;
– niska cena;
Minusy:
– słaba dostępność w Polsce (jedynie poprzez sklepy internetowe)
Dajcie znać, które zapachy są Waszymi ulubionymi? Dla mnie limitowana seria „letnia„ wymiata! Mimo że już są dostępne nowe zapachy, to postanowiłam zamówić jeszcze te, które przypominają mi o ciepełku :)