24 października odbyła się pierwsza konferencja Blogerów kosmetycznych w Warszawie. Miałam przyjemność w niej uczestniczyć, chociaż nie jestem Blogerką kosmetyczną, ale co nieco kosmetycznego na mojej stronie się pojawia. Po wydarzeniu oczekiwałam przede wszystkim wiedzy i nawiązania kontaktów z koleżankami z branży. Jeśli jesteście ciekawi tego, jak było to zapraszam do czytania. Od razu uprzedzam i przepraszam za jakość zdjęć z wydarzenia, były robione komórczakiem.
Wydarzenie odbywało się w miejscu zwanym Babka. Na miejsce dotarłam lekko spóźniona, ale udało mi się zarejestrować i ruszyć w poszukiwaniu wiedzy. Pierwszym warsztatem, w którym uczestniczyłam, był warsztat dotyczący paznokci zorganizowany przez markę NeoNail. Warsztaty kojarzą mi się bardziej z ćwiczeniami niż z wykładami, więc byłam go bardzo ciekawa. Podczas prelekcji miałam okazję oglądnąć, jak Pani stylistka robi paznokcie hybrydowe, co nie było dla mnie zbyt ciekawe. Na co dzień chodzę do salonu na hybrydy i widzę jak Panie to wykonują więc lekka nuda. Druga strona jest taka, że blogerki kosmetyczne raczej wiedzą jak się robi takie rzeczy. Dziewczyny zadawały pytania w trakcie i to z nich dowiedziałam się najwięcej o technice nakładania hybrydy. Na zakończenie wszystkie uczestniczki warsztatów otrzymały od organizatorów upominki, w których znalazły się produkty potrzebne do samodzielnego stworzenia manicure’u hybrydowego. Tak lampa również się w nich znalazła. Byłam w lekkim szoku, szczerze powiedziawszy. Jeśli chodzi o markę NeoNail, to pokazali się z bardzo profesjonalnej strony. Pani hostessy były ubrane w urocze, różowe sukienki. Zaczepiały dziewczyny do swojego różowego stoiska z balonikami i proponowały zdjęcie na ściance. Zdjęcia otrzymywało się do ręki. Pełen profesjonalizm.
Kolejnymi warsztatami były te organizowane przez Remington i miały dotyczyć włosów. Bardziej dotyczyły nowej linii produktów i jej przedstawienia. Nie można było zadawać pytań, bo czas gonił i ciągle powtarzali te same informacje. Nie przekonała mnie prostownica ala żelazko, do której trzeba nalewać wody, żeby wyprostować włosy i płytki nasączone olejami. Takie cuda. Nie dowiedziałam się nic o włosach niestety.
Tym, co mnie zachwyciło to były wykłady! Pierwszy Karoliny z bloga Żyj-kochaj-twórz, która opowiadała o identyfikacji wizualnej bloga w bardzo przystępny sposób. Kolejny, Pawła Opydo z bloga Zombiesamurai (bardziej go cenię za serię na YT o Złych książkach :D), który skupił się na przybliżeniu nowych social mediów i tego, dlaczego są tak ważne. Mnie dwa razy nie trzeba powtarzać informacji o mediach społecznościowych, ale spojrzenie Pawła otworzyło pewne połączenia w moim mózgu. Ostatnim wykładem, na jakim byłam był wykład mojej ulubionej Youtuberki The Oleski. Właściwie to informacja o tym, że pojawi się na wydarzeniu, skusiła mnie do wysłania swojego zgłoszenia. Olga opowiadała o tym, jak rozpocząć vlogowanie na swoim przykładzie. Było dużo śmiechu, ale również sporo praktycznych informacji. Po wykładzie miałam okazję porozmawiać przez chwilę z Olgą i cyknąć sobie z nią fotkę. Takie moje małe marzenie zostało spełnione. Oglądam Oleśkę jeszcze odkąd nosiła tipsy i nagrywała na tle szafy, więc można powiedzieć, że internetowo jestem z nią trochę zżyta.
Natknęłam się również na Ewę z Red Lipstick Monster.
Pomiędzy warsztatami i wykładami mogłam się posilić i wypić kawę w specjalnie przygotowanej na tę okoliczność strefie. Oprócz wykładów i warsztatów były też przyjemności w postaci konkursów, darmowego manicure’u wykonywanego przez marki NeoNail oraz Golden Rose. Przy stoisku Olympusa można było przetestować aparat, przy stoisku Pierre Rene po dotykać kosmetyków. Udało mi się dostać na badanie skóry głowy, które było wykonywane przy stoisku Wax Pilomax, dostałam receptę i zestaw do poprawy kondycji moich włosów i skóry głowy.
Impreza zakończyła się około godziny 17.00. Po pożegnaniu wszystkich i rozdaniu nagród w konkursach nadszedł czas na zaległe zdjęcia, selfiki i ostatnie rozmowy. Przy wyjściu każdy otrzymał wielką torbę z upominkami przygotowanymi przez sponsorów. Tachałam tę torbę ze sobą na dworzec autobusowy a później do domu ;)
Podsumowując całą imprezę, muszę wspomnieć, że byłam oczarowana organizacją. Organizatorzy spisali się na medal, pomyśleli o wszystkim: o jedzeniu, o przerwach pomiędzy wykładami oraz przerwie na obiad, o zapełnieniu czasu stoiskami marek, dbali o to, aby wszystko zaczynało się i kończyło punktualnie. Naprawdę wielkie brawa dla nich. Byłam już na kilku konferencjach i ich organizacja pozostawiała wiele do życzenia, a tutaj odbyło się wszystko na najwyższym poziomie. Myślę, że również dzięki organizacji atmosfera na konferencji była bardzo wyjątkowa. Dziewczyny były bardzo przyjazne i otwarte do zawierania nowych znajomości. Nie było to trudne, bo każda z nas miała przywieszony identyfikator, dzięki czemu można było z łatwością odnaleźć dany blog i jego autorkę.
Moim zdaniem marki nie bardzo wiedziały jak zorganizować warsztaty dla blogerów a do tego kosmetycznych. Pfff, bo co oni mogą jeszcze powiedzieć czego nie wiecie ;p Marki paznokciowe, czyli NeoNail i Semilac (której nie było na konferencji, a mimo podzieliła się z uczestnikami swoimi produktami) pokazały największą klasę i profesjonalizm. Szczególnie NeoNail, którym serdecznie dziękuję za prezenty. Pierwsze hybrydziaki samodzielnie zrobione już się pojawiły na paznokciach mojej mamy :D
Dziękuję również organizatorom, bo dopiąć wszystko na ostatni guzik przy ponad 250 kobitach to duży wyczyn! Dzięki!
Na pewno jesteście ciekawi, jakie prezenty dostałam. Zdjęcia poniżej.
Już nie mogę doczekać się kolejnej edycja a taka ma zostać zorganizowana z tego, co słyszałam. Czy warto było pojawić się na takim wydarzeniu? Myślę, że tak. Zdobyta wiedza nie zginie a fajnie było poznać kilka z Was :) Jeśli macie ochotę pooglądać więcej zdjęć z konferencji to wyszukujcie ich za pomocą hasztaga #meetbeauty.