Dlaczego kobieta w rozmiarze plus size nie może chodzić w sukienkach?




Przez dłuższy czas zastanawiałam się nad tym, czy jest sens kupować sukienki i dodawać je do swojej garderoby jako urozmaicenie. Do tej pory sukienka w moim przypadku była zakładana tylko na jakąś specjalną okazję np. wesele, komunia, dożynki czy inne święto. Czasami kilka razy w roku a czasami tylko raz. Miałam w głowie mętlik, bo w każdej gazecie i innym poradniku gdzie przedstawiano metamorfozy, pokazywano, że osoby o większych kształtach absolutnie nie mogą ubierać niczego, co mogłoby obnażyć nogi. Najlepsze dla takiej osoby będą spodnie… czarne. Ja przez długi czas kierowałam się tą właśnie zasadą, czyli na sukienki nawet nie patrzyłam, ale czy to znaczy, że już nigdy nie będę mogła założyć spódnicy czy sukienki ot tak? Zaciekawiło mnie wyzwanie na blogu AniaMaluje, gdzie autorka bloga podjęła się 30 dniowego wyzwania niechodzenia w spodniach. Zastanowiłam się, czy i ja dałabym radę. Ale tak serio. Następnie przeglądam kilka blogów z modelkami plus size i z tego, co widzę to, królują tam sukienki i spódnice właśnie. I co teraz?

Zejdźmy na ziemię, nie jestem modelką, tylko zwykłą babą z podkrakowskiej wsi. Czemu kobiety w rozmiarze plus size tak rzadko ubierają sukienki? Jest kilka takich robali — myśli, które chodziły po mojej głowie i skutecznie zatruwały moje postrzeganie siebie.

 

JESTEM GRUBA – HELOŁ!

„Czy to w sukience, czy w każdym innym ubraniu wyglądam źle. Może w spodniach i szerokiej bluzce trochę mniej źle, ale nadal źle. Mam grube nogi, nie widać kostek. Jak to będzie wyglądało. Nie umiem chodzić na wysokich obcasach i strasznie mnie to męczy.”

Jeszcze nie dawno i ja tak myślałam. Skoro mam więcej ciała to niezależnie co ubiorę, będę wyglądała tak samo. To jak wyglądasz w danym ubraniu, nie zależy od tegovzy masz brzydkie grube nogi i nie widać Ci kostek, ale od tego, jak się czujesz w tym ciuchu. Poszukaj innego fasonu, poprzymierzaj i potestuj różne kroje.

 

KTOŚ POMYŚLI, ŻE SIĘ STROJĘ.

„A gdzieś ty się wybrała? Na randkę idziesz? Coś się tak od…ekhm wystroiła?”

Znasz to? Ja znam. Serio sądzisz, że jak włożę dresową sukienkę z baletkami w zestawie i pomknę na zakupy, to się aż tak wystroiłam? Nie każę Wam i sobie ubierać eleganckich sukienek z nierozciągliwego materiału. Było lato i nadal są temperatury sprzyjające temu, że bez problemu możesz śmigać z odkrytymi nogami. Z drugiej strony patrząc na tych ludzi wypowiadających takie komentarze to szczerze, ja bym ich olała. Najważniejsze, że czujesz się jak gwiazda i nikt nie powinien tego kwestionować.

 

NIE MA ROZMIARU.

„Nie ma fajnych ubrań w moim rozmiarze. A te, które są to przypominają wory lub są w babcinym stylu.”

Zmagałam się z tym problemem przez jakiś czas. Przeczesałam ciucholandy w poszukiwaniu tańszych ubrań w większym rozmiarze, bo te trochę sobie kosztowały. Rzeczywiście kilka lat temu nie było takiego wyboru, jaki mamy dzisiaj. Jeśli nie miałaś pod ręką galerii handlowej i sklepu C&A to mogłaś zapomnieć o tym, że będziesz wyglądała w miarę modnie wraz ze swoimi krągłościami.

 

ROZMIARY SĄ!

Koniec z wymówkami, że: Nie ma rozmiaru na mnie w tym kraju”. Jest i mogłaś się przekonać o tym, przeglądając moje zestawienie ze sklepami internetowymi oferującymi ubrania w dużych rozmiarach. Wystarczy poszukać i rozejrzeć się, bo widzę, że również sklepy stacjonarne rozszerzyły swój asortyment o rozmiary plus size, a także pojawiają się takie dedykowane Paniom o krągłych kształtach. Coraz więcej sklepów z coraz piękniejszymi ubraniami. Jest wybór naprawdę.

Dzisiaj opowiem Wam o jednym z takich sklepów, z którym podjęłam współpracę. Zwrócił on również Waszą uwagę, ponieważ najwięcej przejść do z bloga było właśnie do nich. Mowa o sklepie: SzafaAni.pl

Zwrócił on również moją uwagę, a to za sprawą niesamowitej ilości sukienek w pełnej palecie barw. Jeśli ktoś kiedyś w Waszym towarzystwie wtrąci jeden z komentarzy, o których wspominałam powyżej, to dajcie mu pstryczka w nos i powiedzcie, żeby zaczął poszukiwania od SzafaAni.pl

Kilka słów o sklepie:

Sklep internetowy SzafaAni.pl to oficjalny sklep oferujący produkty firmy Gabriela Visconti. Założeniem firmy było stworzenie ubrań dla wszystkich kobiet, które doceniają, jakość polskich produktów oraz włoskich tkanin, dla Pań w każdym wieku i każdym rozmiarze (od 38-60).

źródło: 1

Powtórzę to jeszcze raz. W ofercie mają ubrania do rozmiaru 60! W mojej opinii w sklepie znajdziecie sporo babcinych fasonów i wzorów, ale większość to fajne i kolorowe ciuszki, w które mogą odziać się również młodsze osoby.

Edit: Dzięki uprzejmości właścicielki sklepu, możecie skorzystać z rabatu 10% na produkty nieprzecenione. Wpiszcie kod: „madziof2015”. Działa do końca listopada 2015 🙂

Przejdźmy do mojego outfitu, bo jak to ja musiałam przetestować ubranie z tegoż sklepu. To jak jest wykonane i jak się nosi. Sukienka, którą mam na sobie pochodzi od nich ze sklepu. Wybrałam ją, bo mam ostatnio fazę na sukienki z kieszeniami lub te wykonane z dresu. A ten model łączy jedno i drugie. Sukienka ma na sobie wzór, który również wpadł mi w oko, ponieważ sprawia, że wygląda bardzo ciekawie. Na sobie mam rozmiar 52 i tutaj radzę się porządnie zmierzyć i porównać z podanymi wymiarami na stronie. Ten fason ma lekko poszerzane kimonkowate rękawy i jest wykonana z rozciągliwego materiały co również przemawia za tym, aby jednak zamówić ją w mniejszym rozmiarze.

 

dlaczego kobiety plus size nie chodza w sukienkach-1

dlaczego kobiety plus size nie chodza w sukienkach-2

dlaczego kobiety plus size nie chodza w sukienkach-3

dlaczego kobiety plus size nie chodza w sukienkach-4

dlaczego kobiety plus size nie chodza w sukienkach-5

dlaczego kobiety plus size nie chodza w sukienkach-6

dlaczego kobiety plus size nie chodza w sukienkach-9

Sukienka – SzafaAni.pl I Okulary – Polette Eyewear I Zegarek – Christian Paul Watches I Szpilki – Deichmann I Torebka – No name

Makijaż i stylizacja: xaniajx
Fotki: cgrabowska

 

Podsumowując. Nie dajcie sobie wmówić, że nie możecie chodzić w sukienkach, spódnicach krótkich czy długich. Możecie chodzić, w czym tylko chcecie, jeśli to tylko poprawia Wasz nastrój i sprawia, że czujecie się kobieco. Nie ważne czy macie duży, czy may biust. Nie ważne ile macie kilogramów nadwagi czy niedowagi. Wciągajcie na siebie kiecki i biegnijcie na miasto.

A Wy lubicie chodzić w sukienkach? Czujecie się w nich kobieco czy nie do końca?