Zamówienie ze sklepu Fabryka świec „Light” – pierwsze wrażenie.




Dzisiaj przyszło moje zamówienie ze sklepu Fabryka Świec Light.

Zamawiałam u nich na allegro, bo już od jakiegoś czasu byłam napalona na kominek i woski a ich ceny zaważyły na mojej decyzji i tak też zamówienie poszło. Wcześniejszy wpis z serii „Świeczkomaniaczka” możecie zobaczyć TUTAJ.

Chciałabym Wam pokazać wszystkie zamówione przeze mnie produkty i przekazać swoje pierwsze wrażenie na temat tych produktów. Tutaj chciałabym zaznaczyć, że przed opisaniem swojej opinii nie czytałam żadnych opinii o tych produktach, na blogach a wiem, że takowe się pojawiły.

 

ŚWIECE W SZKLE — Gdy zobaczyłam ten piękny słoiczek ze świecą o zapachu jaśminu to nie mogłam się powstrzymać i musiałam ją przygarnąć, bo wygląda przeuroczo.

Jaśminowa świeczka marki Essences of Life jest w szkle zwanym przez producenta EOL, nie wiem, co oznacza ten skrót. Ma palić się do 40 godzin. I teraz zapach, świeczka pachnie rabarbarem! O Jaśminie nie ma mowy przynajmniej na pierwsze zanurzenie nosa w słoiczku. Zobaczymy, co będzie jak ją podpale. Cena: 12,90 zł

Żółta świeczka marki Scented Votives o zapachu ciasta cytrynowego jest już w słoiczku przypominającym te z Yankee Candle. Na opakowaniu pisze, że ma 120 g i powinna się palić ok. 40 godzin, na aukcji jest mowa o 30 godzinach. Niezła rozbieżność, ale zobaczymy. Zapach jest mocno cytrynowy i pachnie takim mocno cytrynowym biszkoptem, dość przyjemnym i niezalatującym zapachem kiblowym co jest dużym plusem. Cena: 6,50 zł

 

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie świece

 

WOSKI — Jak widzicie, zamówiłam sporo wosków no bo nie mogłam się powstrzymać. Zapach na pierwszy niuch oceniam na bardzo chemiczny. Przez folijkę najbardziej mi się spodobała czekolada i kokos. Dzisiaj wzięłam się za testowanie zapachu Grandma’s kitchen bo wydaje mi się najcięższy z wszystkich tu obecnych i bardzo świąteczny, a że jeszcze raczę się podobnymi zapachami w kąpieli to, czemu nie. Od razu mogę powiedzieć, że zapach roztopionego wosku różni się od tego wyczuwalnego przez folijkę także ciekawa jestem pozostałych. Woski były w cenie 1,55 zł za sztukę, więc przyznam szczerze, że to ich cena mnie skusiła.

Nie mam informacji na temat tego ile będą się palić ale jak przetestuje to na pewno dam znać.

 

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie woski

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie woski

 

To, co mnie tro­chę zawio­dło to ich wiel­kość. Jak widać na załą­czo­nym zdję­ciu, nie są jakoś wybit­nie duże. Ale może to i lepiej, bo należę do tych osób, któ­rym bar­dzo szybko nudzą się zapa­chy i nie mogła­bym wytrzy­mać dłu­żej niż tydzień z jed­nym.

 

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie wosk cynamon

 

KOMINEK – Miał być biały i pro­sty i jest! Na pierw­szy rzut oka nic mu nie dolega ale przy dokład­nym przy­gląd­nię­ciu się…

 

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie kominek

 

Nie­stety jego wyko­na­nie pozo­sta­wia wiele do życze­nia. Prze­pa­trzy­łam daną aukcję jesz­cze z trzy razy bo może komi­nek został zro­biony ręcz­nie przez nie­peł­no­spraw­nych na warsz­ta­tach czy coś ale nie ma wzmianki na ten temat. Za to pisze o jego świet­nej jako­ści i o tym, że można go poda­ro­wać komuś na pre­zent. Nie pole­cam nie­stety. Zapła­ci­łam za niego 9,59 zł niby gro­sze i pew­nie powie­cie, że sama chcia­łam tań­szych zamien­ni­ków to mam, ale komi­nek nie wyglą­dał tak na zdję­ciu.

 

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie kominek jakość

 

Wyglądał tak jak na zdjęciu po lewej stronie (źródło). Niestety jestem zawiedziona tym produktem i myślałam, że będę miała już z głowy poszukiwanie idealnego, nie przesłodzonego kominka, bo trafił mi się taki, który idealnie wpasował się w moje gusta i niestety klapa. Ale to nie wszystko…

 

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie porównanie jakości kominka

 

Otworek na tealighta jest za mały! Nosz kurwa! Myślałam, że mnie trafi! Na zdjęciu znajduje się tealight, w standardowym wymiarze, który również zamówiłam w tymże sklepie. Musiałam go nieco spłaszczyć i wepchnąć na chama i udało się.

 

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie

 

Od razu postanowiłam przetestować jeden z wosków, jak już wspominałam na pierwszy rzut poszedł wosk „Grandma’s kitchen”, który rzeczywiście pachnie wszystkim tym, co czuć z kuchni babci podczas wypieków. Wosk bardzo ładnie się rozpuszcza i bardzo mocno go czuć. Już chyba wiem dlaczego woski są takie małe. 😉

 

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie

 

A tak jeszcze na koniec, moja zamówiona paczuszka tealightów bez zapachu. To te same, które nie chciały wejść do kominka. W paczce mam 50 sztuk w cenie 6,30 zł.

 

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie tealight

 

Jeszcze na sam koniec, kominek w akcji. Może nie wygląda tak źle co? Dajcie znać co sądzicie.

 

Zamówienie ze sklepu Fabryka świec "Light" - pierwsze wrażenie