Jeszcze przed świętami mamy w planach pomalowanie naszego przedpokoju. Wiem, szalony pomysł, ale przy wstawianiu drzwi ściana wokół trochę się upaprała, a że nie pałamy zbytnią miłością do obecnego koloru to na spontana postanowiliśmy zmienić kolor w naszym przedpokoju.
Najtrudniejszy jest jak zwykle dobór odpowiedniego koloru. Bo wiecie nie może to być zwykły szary, może to być szary wpadający w granat, róż, ewentualnie ciepła szarość, czyli taki bardziej piaskowy, ale jednak jeszcze szary. W sklepie WSZYSTKO wygląda pięknie, dlatego postanowiliśmy się zaopatrzyć w testery: dwa z Duluxa i jeden z Luxens.
Na zdjęciu poniżej pokazuje tylko te z Duluxa, bo próbka z Luxens była w takim niewygodnym woreczku. Na pierwszy rzut oka nie widać żadnej różnicy pomiędzy kolorami, a jednak. Przy okazji możecie zobaczyć również „cudowny„ pomarańczowy kolor w tle, który niedługo zostanie zamalowany. Brzydactwo!
Oto nasze 3 testery. U góry Luxens a na dole dwa Duluxy. Jednak czymś się różnią prawda? Napiszcie w komentarzach, który z kolorów przypadł Wam do gustu. My coraz bardziej skłaniamy się ku „Zimnej elegancji”.
Ja jak to ja, postanowiłam pogrzebać chwilę w necie i poszukać inspiracji na szary przedpokój w necie. Tutaj najbardziej pomocny był serwis Pinterest, z którego to pochodzą wszystkie poniższe zdjęcia. Jeśli jesteście ciekawi to scrolujcie dalej, bo zamieściłam całkiem niezłą kolekcję ;)
Kolor szary kojarzy mi się z kolorem białym i nie byłam w błędzie, bo w necie są praktycznie tylko takie inspiracje wnętrz. Poniżej dwie propozycje szarego w cieplejszych tonach.
Do szarego koloru na ścianach, biały sufit obowiązkowy! Będzie to nasz pierwszy biały sufit. Do tej pory wszystkie pokoje malowaliśmy mniej więcej na jeden kolor razem z sufitem. Chyba nie muszę Wam mówić, jak przytłaczająco to wygląda. Czas na zmiany a zaczynamy od korytarza.
Czarne ramki też fajnie wyglądają.
Mamy jeszcze kilka małych zagwozdek dotyczących oświetlenia. Jak ten kolor będzie wyglądał bez oświetlenia? Nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że wymyślimy coś fajnego w tej sprawie. Podoba mi się rozwiązanie na zdjęciu poniżej. Podświetlana podłoga na czujniki ruchu w nocy i włączane osobno lampy przy suficie.
Podłoga <3 <3
Tu kolor podłogi jest mniej więcej taki jak u nas. Kurczaczkowo żółty parkiet nie do końca pasuje mi do całej tej stylizacji no ale na zdjęciu poniżej nie prezentuje się jakoś strasznie źle. Co sądzicie?
Zakręcane schody <3
A może jakiś szary dywanik położyć na podłodze?
Coś jakby lustra :) W naszym przedpokoju również planuje założenie jakiegoś czaderskiego lustra, ale to jeszcze chwila, bo na razie nie mogę się zdecydować na kolor ścian ;)
Ostatnie zdjęcie jest dla mnie zbyt ciemne i na pewno nie chciałabym uzyskiwać takiego efektu u nas.
Na razie to wszystko, po malowaniu na pewno podzielę się efektami :)
EDIT:
Udało się pomalować cały korytarz bez większych problemów i to jeszcze przed Świętami. Zostały jakieś tam drobniutkie niedociągnięcia. Można je zauważyć na zdjęciu poniżej przy drzwiach wejściowych. Załączone zdjęcia nie były w żaden sposób przerabiane w PhotoShopie (oprócz dodania logo).
Drzwi do pokojów są w kolorze BIAŁYM! Po wymalowaniu przedpokoju kolor biały na drzwiach w jakiś magiczny sposób zamienił się w pożółkły biały, co nie do końca mi pasuje do mojej koncepcji. Już wiem, że kolejnym etapem metamorfozy przedpokoju będzie wyczyszczenie drzwi i ponowne ich przemalowanie na kolor śnieżnobiały tak, aby nie gryzł się z moją „Zimną elegancją„ na ścianach ;)