Czy zdarzyło Ci się przekląć przy swoim dziecku? Nie mówię tutaj o noworodkach i niemowlakach, które mało co rozumieją, ale o kilkulatkach, przedszkolakach, szkolniakach, które rozumieją więcej, niż Ci się wydaje, a nawet jeszcze więcej. Co najśmieszniejsze to nie mocne wulgaryzmy są zapamiętywane przez dzieci, ale te słowa… „Poczekaj aż ojciec/matka wróci z pracy…”…