Stało się. Moje dziecko wybiera się na pierwszy samodzielny obóz. Nawet nie na półkolonie tylko na prawdziwy wyjazdowy obóz. Nawet nie do miasta obok, żeby mamusia mogła go odwiedzić w razie, gdyby było źle. Tylko do miejsca oddalonego o 600 km od domu. Czy ta matka jest normalna? Takie małe dziecko wysyłać samo w niebezpieczny…