Z mojego zapasu Ecolabów jeszcze zostało kilka produktów. Ostatnim razem pisałam o peruwiańskim mydle, a dzisiaj biorę się za greckie czarne mydło, które spodobało mi się o wiele bardziej. Jeśli chcecie wiedzieć, dlaczego to zapraszam do czytania. Zaczęło się od tego, że nie mogłam się zdecydować, które mydło wybrać. Oba miały cuda wypisane na stronie…