Paznokcie hybrydowe w salonie Dotyk Piękna w Krakowie.




Dość tej Wieliczki! Wyruszyłam na podbój Krakowa! Pierwszym salonem, do którego trafiłam, był salon Dotyk Piękna przy ulicy Prostej 40 w Krakowie. Wpadł mi w oko przy przeglądaniu portalu lavito. Przy okazji wspomnę, że to właśnie przez ten serwis umówiłam się na wizytę. Kalendarz wizyt jest pięknie wyeksponowany na stronie profilowej i swobodnie można wybierać i umawiać się na wizyty. Cywilizacja dotarła do Krakowa! Myślałam, że to taki pic na wodę i rodem z Misia będę i tak musiała potwierdzać telefonicznie. Nic takiego się nie stało. Otrzymałam potwierdzenie na maila oraz smsem. Później również przyszła smsowa przypominajka dzień przed wizytą. Hameryka Panie!

Ale do rzeczy. Salon mieści się kilka kroków od przystanku tramwajowego i autobusowego. Ja przybyłam busikiem i jednominutowym spacerkiem dotarłam na miejsce. Nie zgubicie się, reklama wisi i jest widoczna z daleka.

 

paznokcie hybrydowe w salonie Dotyk Piekna Kraków 3

 

Jeśli jesteście ciekawi jak oceniam ten salon to zapraszam do czytania.

 

Nie prowadzę własnego salonu kosmetycznego. Recenzuje jedynie te istniejące. Dane kontaktowe do recenzowanego salonu znajdziecie w linku poniżej.

Dotyk Piękna – Kraków – Facebook

 

studio-urody-dotyk-piekna


źródło: 1

 

1. PODEJŚCIE DO KLIENTA

Bardzo ważny punkt i za każdym razem o tym wspominam. W salonie Dotyk Piękna bardzo podobała mi się atmosfera. Można było porozmawiać o sprawach kosmetycznych i tutaj Pani manicurzystka służyła profesjonalną poradą i z cierpliwością odpowiadała na moje wszystkie pytania dotyczące zabiegów dostępnych w salonie. Opowiadała z wielkim zaangażowaniem i pasją. Było widać, że lubi to, co robi. Można było porozmawiać również o chłopach i innych babskich sprawach. Wszystko w granicach rozsądku. Udało mi się opowiedzieć o mojej wizji i uznałam, że Pani bardzo szybko zrozumiała, o co chodzi. Otrzymałam również filiżankę herbaty, ale ciężko było mi ją pić, nie mając wolnej ręki ;)

 

2. CZYSTOŚĆ

Salon utrzymany jest w tonacji bieli i ciężko mi było się doszukać jakichś niedociągnięć. Wszystko było czyste. WSZYSTKO! Tutaj należy się pochwała dla Pań, bo nie każdemu się chce przecierać po każdej Klientce lampe czy stanowisko pracy. Mówię tutaj tylko o stanowisku manicure.

 

3. BEZPIECZEŃSTWO

Narzędzia wysterylizowane no bo jakżeby inaczej. Wszystkie kable i inne zbędne rzeczy były pochowane. Czułam się bezpiecznie.

 

4. STARANNOŚĆ

Pani manicurzystka bardzo zwracała uwagę na staranność, również przy wycinaniu skórek, przez co na kilku palcach polała się krew. Nie było to zbyt przyjemne, ale muszę Wam powiedzieć, że jeszcze nigdy nie miałam tak porządnie wyciętych skórek. Miałam wrażenie, że frezarka również była ustawiona na zbyt wysokich obrotach, co również potęgowało niekomfortowe szczypanie podczas dalszych zabiegów. Samo malowanie na początku również było wykonane starannie. Gorzej było, gdy w poczekalni pojawiła się kolejna klientka. Wtedy malowanie topem odbyło się po łebkach. Niedociągnięcia i rozmazanie brokatu z syrenki na pozostałych paznokciach.

 

5. CZAS TRWANIA

I tutaj pies został pogrzebany. Bardzo chciałam mieć na swoich paznokciach przepiękny fiolet a na kilku palcach negative space (więcej o wiosennych trendach na paznokcie poczytacie TUTAJ). Kiedy Pani manicurzystka powiedziała, że wie, o co chodzi, miałam wrażenie, że podskoczę z radości pod sufit. Niestety z wyborem kolorów nie było zbyt ciekawie. Z fioletów do wyboru miałam jeden odcień i miałam wrażenie, że to on jest winny całej dalszej sytuacji. Lakier był strasznie wodnisty, przez co technika malowania paznokcia i ścierania go tak, aby powstał prześwit na paznokciu, nie wypaliła. Lakier nie chciał zaschnąć i sprawiał sporo kłopotów. Biały Semilac również nie ładnie się pofalował, przez co potrzebne były dodatkowe poprawki. Do całości doszło jeszcze przedłużanie jednego paznokcia, który mi się złamał. Cóż… Cały manicure zajął nam bagatela 3 godziny. Bardzo dużo zeszło nam na poprawkach i tutaj radziłabym zainwestować w nowe lakiery hybrydowe i ewentualne zastanowienie się nad zmianą marki.

 

6. KLIMAT I ATMOSFERA

Tak jak już wspominałam, salon ma również w swojej ofercie inne usługi. Co chwila wchodziły Panie (jeden Pan), które chciały być piękne. Czuło się tę kobiecą atmosferę, zrozumienie swoich potrzeb, jednym słowem to było takie miejsce szczególne dla kobiet. Momentami można było się zrelaksować i nie mówić nic. Oddać się w ręce Pań, które wiedzą, co robią. Dobrze się tam czułam.

 

7. TALENT

Nie wiem co tutaj mam napisać, bo efekt nie był taki, jakiego oczekiwałam. Na to wszystko złożyły się również trefne produkty. Niestety widać było, że Pani manicurzystka nie specjalizuje się w paznokciach. Wymalowanie ich i prosty wzorek jak najbardziej, ale wątpię, żeby wykonała coś bardziej zmyślnego. Zabiegi na twarz i ciało jasne, ale paznokcie nie są tym na co Klientki, wchodzą drzwiami i oknami do salonu.

 

8. EFEKT

Zdecydowałam się na przyklejenie srebrnych tasiemek w zamian za efekt negative space. Już nie mogłam usiedzieć tej trzeciej godziny, a po trzęsących się dłoniach Pani manicurzystki postanowiłam zrezygnować z mojej wizji. Mogło wyjść cudownie, a wyszło poprawnie.

 

paznokcie hybrydowe w salonie Dotyk Piekna Kraków

 

I w innym świetle.

paznokcie hybrydowe w salonie Dotyk Piekna Kraków 2

 

9. CENA

65 zł za 3 godziny to nie jest wygórowana cena, chociaż wolałabym szybciej. Warto dodać, że w cenie miałam przedłużany jeden paznokieć na żelu. Cena jest w porządku biorąc pod uwagę, że to już jest Kraków. Paragon również był.

 

10. DODATKI

Otrzymałam karnet, w którym zbiera się pieczątki i za którymś razem dostaje się większą zniżkę na wybrany zabieg lub skorzystanie z usług kosmetyczki.

 

11. TERMINY

Spokojnie można się umówić w tym samym tygodniu. Ja rezerwowałam termin poprzez stronę lavito.pl i muszę Wam powiedzieć, że wszystkie salony POWINNY z tego korzystać. Jestem absolutnie zachwycona tym systemem. Jesteśmy w 21 wieku i czas otworzyć się na nowe rozwiązania. Na stronie jest pięknie rozpisany grafik, gdzie można wybrać godzinę. Przychodzi mail i SMS z potwierdzeniem terminu. Dzień przed terminem przychodzi SMS przypominający o wizycie. No niebo! Sądzę, że jeszcze nie raz skorzystam z tego systemu.

 

12. PODSUMOWANIE

Jak zwykle w formie tabelki.

tabelka_tajemniczy_klient dotyk piękna kraków