To, co się dzisiaj działo w naszym domu przechodzi ludzkie pojęcie. Do naszego domu wtargnęły miniaturowe zwierzęta i narobiły niezłego bałaganu. Oczywiście wszystko dla Was wyłapałam i mam dowody na zdjęciach. Zapraszam.
Przyłapałam rodzinę ślimaczków, jak sobie gdzieś pełzły. Niestety jeden z nich mnie zauważył, zrobił wielkie oczy i uciekł wraz ze swoją rodziną.
Dwie Mućki złapały łaciate i nie chciały puścić. Domagały się wyjaśnień i całość wyglądała bardzo poważnie. Ta z rogami wyglądała na uzbrojoną.
Tak nam pięknie wyrosła rzeżucha, ale niestety trochę za późno, bo po Wielkanocy już śladu nie ma. Dwa koniki postanowiły się posilić w gąszczu rzeżuchy. Ciekawe czy im smakowało?
Zaraz w doniczce obok dojrzałam świnkę i nie jest to świnka Peppa, jak widać na fotce. Upodobała sobie doniczkę z naszą cebulką, która puściła piękne zielone bączki. Świnia jak to świnia musiała się upaprać.
Na sam koniec perełka! Osioł próbuje ogolić owcę. Podejrzewam, że miało to coś wspólnego z wiosną i grubym futrem owcy.
Ok a teraz kilka słów na poważnie. Zdjęcia powstały na potrzeby FotoGry pod tytułem: „Przyłapani”, którą zorganizowała Karolina z bloga Żyj-Kochaj-Twórz wraz z blogiem Art-Piaskownica.
„Wszyscy wiedzą, że zabawki żyją własnym życiem. Buszują po lodówce, wyjadają
słodycze z szafki i robią bałagan. Chwyćcie za aparat, przyczajcie się i przyłapcie je!”
Jeśli macie ochoty dołączyć do zabawy, do czego serdecznie zachęcam to polecam zapoznać się z zasadami pod TYM LINKIEM.