Ostatnio usłyszałam ciekawe zdanie i opinię na temat tego, żeby wyrzucić ze swojego życia ludzi, którzy ciągle narzekają i ciągną nas w dół. Przez nich nie mamy ochoty nic robić. Wiele jest takich osób w moich życiu i zastanawiam się poważnie nad tą poradą. Mimo ich wiecznego narzekania ja staram się patrzeć na świat w bardzo pozytywny sposób. Są w moim życiu takie małe rzeczy, dzięki którym mój dzień jest zawsze udany. Dzisiaj się nimi z Wami podzielę. Ciekawa jestem jakie małe rzeczy w ciągu dnia sprawiają, że Wy dobrze czujecie się danego dnia.
Co mnie uszczęśliwia każdego dnia?
Zamiast narzekać każdego dnia i szukać dziury w całym staram się zmienić podejście i pomyśleć o najgorszym. Wtedy dana sytuacja nie jawi się już tak bardzo źle. Drażnią mnie ludzie, którzy łatwo wpadają w gniew. Zmuleni kierowcy na drodze, duża kolejka na poczcie, politycy, celebryci itp. Mam ich gdzieś, nie interesują mnie plotki ani nie uruchamiam swojego gniewu, tylko dlatego, że musiałam dłużej poczekać na autobus niż zazwyczaj. Po co sobie szarpać nerwy? Zakładam wtedy swoje różowe okulary, przez które świat wygląda jakby miał na sobie filtr z Instagrama. Dzisiaj opowiem Wam o małych rzeczach, które sprawiają, że mój dzień jest idealny.
Świeci słońce
To sprawia, że od samego rana mam uśmiech na twarzy, bo już wiem, że ten dzień będzie pełen energii i pięknej pogody nastrajającej pozytywnie. Nie mylcie pięknie świecącego słońca z żarem lejącym się z nieba.
Dobra kawa i śniadanie
Dobra kawa z rana nie jest zła. Mój dzień staje się lepszy, kiedy wypije kubek ulubionej kawki z mlekiem a później śniadanie.
Pełna lodówka
Znacie ten stan, kiedy po zakupach macie pełną lodówkę? Możecie wtedy zjeść, co tylko chcecie. Tak jak też wiem, że ten stan utrzymuje się tylko w pierwszym dniu (czasami godzinie) po zakupach. Ale bardzo go lubię. Czuję, że mogę zapomnieć o myśleniu o zakupach i uzupełnianiu zapasów przynajmniej na 2-3 dni.
Czas na książkę
Czytanie książek jest dużą częścią mojego życia. Czuję się szczęśliwa, kiedy znajdę chwilę dla siebie na czytanie. Nie zawsze się udaje, bo nie narzekam na mało zajęć i nudzenie się. W zasadzie zawsze znajdzie się cos ważniejszego od czytania książki. Celebruje czytanie przed snem i wieczorem, kiedy wiem, że jestem odrobiona z wszystkich zadań danego dnia.
Posprzątane
Lubię, kiedy jest posprzątane, ale tak od początku do końca. Niestety takie chwile pojawiają się jedynie podczas nadchodzących świąt lub wiosennych i jesiennych porządków. Co tu dużo mówić, w naszym mieszkaniu jest wieczny pierdel. A jeśli go nie ma, to zawsze gdzieś wiszą wieszaki z ciuchami, kosmetyki albo mam rozstawione akurat lampy i statywy do nagrywania. Posprzątane to taka sytuacja, która pojawia się niezwykle rzadko, ale bardzo mnie uszczęśliwia.
Pełna bateria w komórce
Coś, czego nie muszę chyba tłumaczyć. Sytuacja u mnie polepszyła się z chwilą zakupu telefonu z szybkim ładowaniem. Choćby coś poszło nie tak, to 20 minut do pełna da radę, ale tak serio to nie ruszam się z domu bez powerbanku. Cenię sobie ten komfort wiecznie naładowanego telefonu.
Wiem co mam na siebie ubrać
Lubie planować moje outfity. Wtedy wiem, co mam na siebie ubrać i nie ma stresu związanego z wyborem, prasowaniem, poszukiwaniem dodatków zaraz przed wyjściem. Lubię wiedzieć co mam na siebie ubrać. Jestem wtedy troszeczkę bardziej szczęśliwa.
Jestem odrobiona
Czyli cała moja TO-DO lista została wypełniona w jeden dzień i mam wolne. Mogę zrobić cokolwiek, na co mam ochotę spoza listy albo coś dla siebie. To jest moment, kiedy mogę odsapnąć, zarzucić filmikiem na Youtube lub serialem, może czytanie książki?
Kiedy czekam na kuriera
Są dni, kiedy wiesz, że przybędzie do Ciebie kurier z przesyłką. Te dni mają w sobie dodatkową magię, ponieważ podekscytowanie dotyczące odebraniu i otwieraniu paczki są bezcenne i to również sprawia, że moje dni są super! Wiecie, że zamawiam dużo przez internet. Aktualnie jakieś 80% wszystkich ubrań moich i mojej rodziny pochodzi właśnie ze sklepów internetowych.
Kiedy Antoni jest grzeczny
Mój dzień jest o wiele lepszy, kiedy moje dziecko mnie nie wkurza. Przy 11 latku, który odziedziczył pyskowanie po swoich rodzicach, nie jest to takie łatwe.
Wiem co mam zjeść
Na co dzień nie planuje jedzenia i jest to dosyć frustrujące, ale miewam fazy, kiedy mam cały tydzień dokładnie zaplanowany, jeśli chodzi o wszystkie posiłki i kurcze no lubię ten stan i jestem zadowolona, że nie muszę codziennie kombinować, bo już wykombinowałam to raz i wiem co mam dzisiaj zjeść.
Zaplanowany miesiąc
Lubię mieć zaplanowany cały miesiąc z wyprzedzeniem miesięcznym. Chodzi bardziej o to, że zasiadam do mojego kalendarza ostatniego dnia miesiąca i patrzę w przód, na to, co mnie czeka i jak wszystko jest pięknie zaplanowane, to przepełnia mnie szczęście.
Kiedy czekam na wyjazd
Lubię czekać na coś fajnego. Lubię odliczać czas do zbliżającego się terminu. Może to być wypad weekendowy, mogą to być wakacje. Ten czas oczekiwania jest równie przyjemny co sam wyjazd.
Wydaje pieniądze na pierdoły
Uwielbiam ten moment dnia! Zasiadam przed komputerem, oglądam filmik z haulem z Chin i DAWAJ! Zamawiam dużo różnych pierdołek, kosmetyków i innych. Uwielbiam wydawać pieniądze szczególnie na Aliexpress. To daje jakieś +100 do szczęścia.
Komentarze od moich widzów i czytelników
To coś, co nastraja mnie pozytywnie na cały dzień. Uwielbiam zasiadać z samego rana do odpisywania na komentarze od Was. Staram się robić to regularnie. Uwielbiam Was, uwielbiam to, że do mnie piszecie, doradzacie i wydaje mi się, że mamy super kontakt. Komentarze od Was dodają mi energii i POWERA na cały dzień!
Czas opowiedzieć o tym co mam na sobie.
Patrzę na świat przez różowe okulary
A na sobie mam cudowną, wiskozową sukienkę ze sklepu Cellbes. Mierzyłam ją już na moim kanale. Jeśli jeszcze nie widzieliście tego filmu, to link zostawiam TUTAJ.
To sukienka, która okrzyknęłam ideałem na lato i nadal to podtrzymuję, jedyne czego będę potrzebowała to dopasowany biustonosz bez ramiączek.
Sukienka – Cellbes
Torebka – GearBest
Okulary – Aliexpres
Kolczyki – Aliexpress
Zegarek – Cluse
Buty – Stare jak świat.
Dajcie znać, co sprawia, że Wasz dzień staje się lepszy. Jestem też ciekawa tego, czy jesteście optymistkami, realistkami a może pesymistkami. Zakładacie czasami różowe okulary i macie gdzieś wszystkie problemy wokół? Jestem zdania, że małe rzeczy na co dzień potrafią odmienić nasz zły humor, to, że czasami wstajemy lewą nogą i warto starać się być bardziej pozytywną na co dzień.