czy warto wybrac sie do mauzoleum w lovcen czarnogora

Czy warto wybrać się do Mauzoleum Piotra Niegosza w Lovcen?

Jednym z celów naszych czarnogórskich wycieczek było Mauzoleum Piotra Niegosza w Lovcen. Dojazd o Parku Narodowego Lovcen zajął nam sporo, ale czy to, co zastaliśmy na miejscu, było tego warte? Dzisiaj odpowiem Wam na pytanie, czy warto wybrać się do Mauzoleum Piotra Niegosza w Lovcen?

Vlog z naszego wyjazdu do Mauzoleum możecie zobaczyć poniżej.

Droga do Mauzoleum

Jak wiecie, naszą bazą wypadową było miasto Ulcinj. Małe miasteczko na południu Czarnogóry. Z tego miasteczka dojeżdżaliśmy do nieco bardziej oddalonych miejsc, które chcieliśmy zobaczyć. Mauzoleum Piotra Niegosza znajduje się w Parku Narodowym Lovcen na szczycie o nazwie Jezerski Vrch. Na miejsce prowadziła kręta, cienka droga, która już na początku obudziła w nas wątpliwości czy aby na pewno dobrze jedziemy. Znając już historie z drogami w Czarnogórze, postanowiliśmy jechać nią dalej. Na miejsce dojechaliśmy, ale wytrzepało nas niesamowicie. Naszą drogę możecie zobaczyć we vlogu.

Kiedy już dojechaliśmy do Cetyni, (większego miasta) mieliśmy nadzieję, że to koniec krętych dróg, ale nic bardziej mylnego. Zabawa miała się dopiero rozpocząć.

Na Jezerski Vrh można dojechać samochodem przez Park Narodowy. Skoro jest to szczyt, to trzeba było wspiąć się samochodem jeszcze wyżej, aż do okrągłego parkingu gdzie zostawiliśmy samochód i dalej po schodach podążyliśmy do miejsca docelowego.

Wstęp do Parku Narodowego to 2 euro od osoby. Przy wjeździe stoi Pan strażnik i pobiera opłatę. Okrągły parking przed schodami jest darmowy. Obok parkingu znajduje się restauracja.

Kim był Piotr Niegosz?

Właściwie to mówimy o władcy, którego pełne imię brzmi następująco — Piotr II Petrowić-Niegosz. Był to władca, poeta, biskup Czarnogóry. Mauzoleum jest miejscem jego pochówku. Władca życzył sobie, aby po śmierci pochowano go w kaplicy na szczycie góry Jezerski Vrch (1656 m). Zmarł w roku 1851. Niestety w czasie I wojny światowej kaplica została zbombardowana, ale na jej miejscu powstało Mauzoleum, które można zobaczyć po dziś dzień.

Piotr Niegosz był twórcą wielu reform, między innymi zniósł w Czarnogórze cenzurę, zainicjował rozwój szkolnictwa, założył państwową drukarnię i wiele innych. Można powiedzieć, że był jednym z najbardziej wybitnych Czarnogórców.

Wejście do Mauzoleum

Do mauzoleum prowadzę schody! Moje ulubione rzecz jasna w ilości 462. Schody znajdują się w tunelu, który chroni przed słońcem i panuje w nim przyjemny chłodek. Po wyjściu z tunelu naszym oczom ukazał się niesamowity widok na góry i budynek, do którego mieliśmy wejść. Na szczycie znajduje się ścieżka ułożona z kamiennych płyt. Wstęp do Mauzoleum kosztuje 3 euro, ale spokojnie możecie się potargować.

Przed wejściem do pomieszczenia gdzie znajduje się 28-tonowy pomnik Piotra Niegosza, widnieją po obu stronach pomniki kobiet. Pan sprzedający bilety wytłumaczył nam, że były to matka i córka Piotra Niegosza, które pilnują wejścia. W środku znajduje się pomnik władcy czytającego książkę pod sklepieniem, które wykonane jest ze złota.

Szczątki władcy znajdują się w podziemnej krypcie, do której wejście znajduje się z drugiej strony Mauzoleum. Niesamowite echo zmusza do zachowania ciszy w tym miejscu.

Punkt widokowy na szczycie Jezerski Vrch

Po drugiej stronie Mauzoleum znajduje się ścieżeczka wyłożona płytami prowadząca do okrągłego punktu widokowego. Widoki w tym miejscu zrobiły na mnie niesamowite wrażenie. Z punktu widokowego można było zobaczyć całą Czarnogórę. Niestety, wtedy gdy my byliśmy na szczycie, nad górami unosiło się coś podobnego do mgły, co utrudniało widoczność.

Najwyższym szczytem masywu Lovcen jest Štirovnik (1749 m n.p.m.), położony na terenie wojskowym. Możecie zobaczyć tam anteny wojskowe. Nie jest dostępny dla cywilów.

Niezapomniane widoki i masa robactwa, które ukochały sobie kobiecie długie włosy do wicia w nich gniazda. Coś na kształt chrabąszcza czy coś takiego. Na vlogu mogliście zobaczyć, jak mnie atakowały.

Droga powrotna

Jeśli zobaczycie w Czarnogórze znak, że droga jest zamknięta, to absolutnie nią nie jedźcie. My skusiliśmy się na tą trasę, bo chcieliśmy zobaczyć piękny widok na Bokę Kotorską, ale później okazało się, że to nie jest ta droga pomimo znaków informujących, że dojedziemy do Kotoru. Jakoś nam nie wyszło. Droga aktualnie była w remoncie i to nie takim, że jeden pas jest w remoncie, a drugim można jechać. Tam o żadnych pasach nie ma mowy. Jechaliśmy kamienistą drogą, na której prowadzone były prace. Nad nami koparka, która ładowała wielkie kamienie i głazy na ciężarówkę. Jeden ruch i taki głaz wylądowałby na naszym samochodzie. To nie wszystko…

Na dodatek zaczął padać deszcz i to nie taki zwykły, ale rozpoczęła się wielka ulewa, a my akurat wjeżdżaliśmy na błotnisty odcinek. Miałam wrażenie, że ta koparka nad nami za chwile ześliźnie się ze zbocza, a i my wylądujemy gdzieś w przepaści albo zakopiemy się w błocie i nigdzie dalej nie pojedziemy. Z duszą na ramieniu pojechaliśmy dalej pomału. Nie tylko my jechaliśmy tym odcinkiem, przed nami było kilka samochodów. Wszyscy wydygani do granic możliwości. To była przygoda, którą zapamiętam do końca życia i nauczka na przyszłość. Czarnogórcy mają bardzo lekkie podejście do wszelkich zasad bezpieczeństwa. Po prostu jedź pomału i uważaj to się nic nie stanie. Tego typu podejście.

Ile zajęła nam wycieczka do Lovcen?

Pomimo drogi, którą byliśmy bardziej umęczeni i zestresowani niż wchodzeniem po schodach na szczyt, zaskakująco szybko nam to wszystko poszło. Na miejscu byliśmy około godziny 10 rano, a drogę powrotną ogarnęliśmy tak, żeby jeszcze zjeść obiad na mieście, więc spokojnie Mauzoleum możecie dodać do innej wycieczki. Samo wejście na szczyt nie zajmie Wam dużo o ile macie, choć więcej kondycji niż ja.