Wakacyjna lista rzeczy, który zamierzam zrobić – wakacje 2018.




To już tradycja, jeśli trzy razy z rzędu tworzę taką listę. Robię to nie tylko dla własnej frajdy (chociaż w dużej mierze też), ale również dla Was, bo może zainspiruje Was którymś z moich pomysłów. Wspominałam już, że te wakacje zaczynają się dla nas nieco wcześniej, bo już 16 czerwca mamy zaplanowany wyjazd. Więcej dowiecie się z mojego vloga zero na kanale na Youtube.

Skoro wakacje zaczynają się wcześniej, to przygotowania również. Dzisiaj zapraszam na wakacyjną listę rzeczy, które zamierzam i bardzo chcę zrobić. Jeśli macie ochotę poczytać poprzednie listy wraz z ich weryfikacją wrześniową, to serdecznie zapraszam. A tak, bo zapomniałam dodać, że pojawię się tutaj z różową czcionką we wrześniu i zweryfikuje swoje wszystkie plany i obietnice. Zobaczymy, ile rzeczy się udało wykonać.

Hello! Jest wrzesień i jestem JA! Tym razem z fioletowym odcieniem literek co by Wam się wygodniej czytało. Dzisiaj zweryfikujemy moją Wakacyjną TO DO LISTĘ!

Poprzednie wpisy znajdziesz poniżej:

Wakacyjna to do lista 2016
Wakacyjna to do lista 2017

 

1. Zobaczyć zachód słońca nad morzem

To dla mnie w tym roku jedna z ważniejszych rzeczy. Nigdy w życiu nie widziałam zachodu słońca nad morzem. Może kiedyś jako mała dziewczynka, ale nie pamiętam tego na tyle, żeby móc się tym zachwycać. W tym roku chcę zobaczyć zachód słońca. Powiem więcej, mam w planie nawet zobaczyć wschód słońca.

Widziałam! i może nie był tak spektakularny, jak na Madagaskarze, to było coś najpiękniejszego. Mój aparat niestety nie widzi tego, co ja, ale powiedzmy, że wrzucam Wam małą namiastkę, tego, co ja widziałam. Ciągle czuję, że najpiękniejszy zachód słońca nad morzem jeszcze na mnie czeka.

 

2. Spędzić czas na plaży po zmroku

Zawsze mnie to fascynowało. Czas, kiedy wszyscy ludzie już są poza plażą i nie opalają się, bo niby jak a ja chciałabym pospacerować brzegiem morza lub posiedzieć i popatrzeć, pooglądać jak to wygląda po zmroku. Ciekawi mnie jak wygląda morze wieczorem. W całkowitej ciszy posłuchać szumu fal.

Niestety nie udało się. Głównie chodziło o wielkie wieczorne fale i brak oświetlenia na schodach prowadzących na plażę. Względy bezpieczeństwa sami rozumiecie.

 

3. Odwiedzić plac targowy rano

Chciałabym zacząć wstawać wcześnie rano, ale nie tak jak wstaję dotychczas o godzinie 7.00, ale o może o 5.00, żeby do godziny 7.00 mieć wszystkie ważniejsze rzeczy zrobione. Dla mnie to naprawdę ciężkie wyzwanie, bo nad ranem potrzebuję dłuższej chwili na rozpędzenie mojego mózgu. Zazwyczaj nie robię ważnych rzeczy rano właśnie dlatego, żeby nie chlapnąć czegoś głupiego i bezsensownego. A ja się tutaj rozpisałam o porannym wstawaniu, a tutaj chodziło o to, żeby rano znaleźć czas na odwiedzenie bazarku rano. Chodzi bardziej o targ warzywny, gdzie można kupić świeże warzywa i owoce i pieczywo. Mam też wizje wyprawy na bazar w orientalnym stylu i mam zamiar taki właśnie odwiedzić. Marzę o takiej wyprawie.

Na typowym targu warzywnym nie byłam, ale w ekskluzywnym bazarze w Sarajewie owszem. Co do samego wstawania to mogę się pochwalić, że przez całe wakacje wstawałam o godzinie 7.00 i nie było zmiłuj, żeby jeszcze pospać. Dzięki temu nie miałam wielkiego problemu z przyzwyczajeniem się do wczesnego wstawania, kiedy rozpoczął się rok szkolny.

 

4. Wdrapać się na szczyt góry

Skoro morze to i muszą być góry dla równowagi. Kocham góry i ubóstwiam krajobraz, gdzie połączeniem jest morze i góry. W tym roku również odwiedzimy kraj, gdzie widoki będą zapierające dech w piersiach.

 

Wdrapałam się! Po schodach co prawda, ale to też się liczy! Oprócz Mauzoleum Niegosza w Cetyni, udało mi się jeszcze wdrapać do połowy wzniesienia nad Boką Kotorską. Zostawiam Wam linki do wpisów na blogu i vlogów na kanale.

Boka Kotorksa – Blog i Vlog
Mauzoleum – Blog i Vlog

mauzoleum niegosza czarnogora

 

5. Zrobić najpiękniejsze zdjęcia z wakacji

Będą piękne na bank. W tym roku planuję również nagrywać, więc będzie piękna pamiątka również w formie video. Mam taką nadzieję.

Zdjęcia są cudowne i jak zwykle spędziłam masę czasu aby wybrać te najpiękniejsze. Dużo z nich opublikowałam na blogu.

 

6. Czytać na plaży

Odpoczynek na plaży jak najbardziej wchodzi w grę. Chciałabym nadrobić kilka lektur, które czekają na mnie na półce, a ja nie mam czasu albo częściej sięgam, bo ebooki.

 Było czytane, chociaż nie tak dużo, jak chciałam. Koniec końców nie wciągłam się tak na serio w żadną książkę, którą miałam przy sobie.

velika plaza czarnogora copacabanaa

 

7. Odkryć nowe i piękne zabytkowe miasta

Stare, zabytkowe miasta to dla mnie coś pięknego. W zeszłym roku zakochałam się w Trogirze. W tym roku również chciałabym poznać nowe miasteczko, które zachwyci mnie swoim urokiem.

Boka Kotorska zajmuje pierwsze miejsce w moim sercu i usunęła na drugi plan nawet Trogir. Nieeeesamowite miejsce, nieznające jeszcze tłumu turystów. To jest miejsce do zobaczenia przynajmniej raz w życiu!

 

8. Poczuć kontakt z naturą

Tak bardzo! Będę polowała na najbardziej dzikie miejscówki. Obym miała do nich szczęście.

Muszę Wam powiedzieć, że owszem poczułam ten kontakt z naturą. Z dziką i egzotyczną w Czarnogórze i z naszą swojską w Słowacji. Chwila na złapanie oddechu możliwa jest tylko w miejscach, gdzie jest dużo świeżego powietrza i spokoju.

 

9. Wypić drinka z palemką

Czymże byłyby wakacje, gdyby nie drink z palemką. Macie jakieś swoje ulubione? Te w kolorze niebieskim i zielonym nie bardzo mi smakują 😉

Był i drineczek!

drink czarnogora

 

10. Więcej ruchu na świeżym powietrzu

Oboje z Antkiem złapaliśmy bakcyla grania w badmintona. Zaczęło się w weekend majowy, kiedy to musiałam się mocno postarać, aby nie zostać przez niego pokonaną. Jest godnym przeciwnikiem, a dla mnie jest to dodatkowy ruch, który jest bardzo przyjemny.

Z jednej strony się udało a z drugiej nie do końca. To, co nam się udało wychodzić na wakacjach i podczas naszych wypadów to wszystko. Resztę spędziłam w domu. Niestety albo stety, tęsknie nadal za ruchem i pocieszam się tym, że jesienią nie będzie wielkich upałów, a ja mam w planach zrobić coś więcej z moimi czterema literami.

 

11. Spontaniczny wypad na weekend

Uwielbiam spontaniczne wypady na weekend. Ostatnio nie było takiej możliwości, bo nie jesteśmy zbytnio zmotoryzowani i czekamy z utęsknieniem na nasz wakacyjny wyjazd, ale mam nadzieję, że uda nam się spontanicznie gdzieś wybyć. Może to będzie wyjazd rodzinny, może tylko ja z Mężem. Postaram się, aby na naszym urlopie się nie skończyło.

Udało nam się wyrwać na weekend do Oravy. To nie było planowane. Szukaliśmy fajnej miejscówki nad jeziorem mi blisko i oto jest. Wpis na blogu możecie zobaczyć TUTAJ, ale pojawił się również VLOG, na którego serdecznie Was zapraszam. Po takich weekendowych wypadach zawsze chce się więcej, ale o to w tym chodzi, żeby wypaść z domu na chwilę i się rozerwać.

orava castle orawski zamek sukienka yours

 

12. Zjeść grillowaną rybę

Ej wiecie, że nigdy nie jadłam grillowanej ryby? Nawet w domu na grillu mam lekki opór przed tego typu daniami. Problem jest w tym, że ja nie bardzo lubię ryby. Nie jest to smak, który mnie zachwyca. Oprócz łososia i makreli właściwie nie jem żadnych ryb. Jak macie jakiś fajny sprawdzony przepis na rybę z grilla to śmiało wklejajcie a no i podpowiedzi co do gatunku również mile widziane.

Nie zjadłam. Ta ryba będzie mnie już prześladować i będzie dla mnie tajemnicą nieodgadnioną.

 

13. Odkryć nowe smaki

Co roku ten sam punkt i co roku przychodzi coś nowego. W tym roku odkryłam sushi i tatar, które rozwaliły mnie na łopatki. Zobaczymy, co uda mi się odkryć w te wakacje.

Smakiem wakacji będzie dla mnie jagodowy napój „Borovnica”, brzoskwiniowy napój w puszce, Burek z mięsem i Langosz. Mniam!

 

14. Starać się jak najczęściej chodzić w sukienkach

Jestem fanką sukienek i jestem fanką dżinsów i T-shirtów. Często zapominam o tym, że mam tyle pięknych sukienek w szafie i zakładam te przysłowiowe pory na tyłek i lecę w miasto. W tym roku chcę świadomie wybierać sukienki jako outfit na dzień.

Śmiało mogę powiedzieć, że te wakacje zdecydowanie należały do sukienek. Ukochałam sobie długość maxi, a także szalałam z różnymi wzorami i krojami. Koniec ze smutnymi tubami. Zaczynamy nową erę na tym blogu!

 

lato w sukience plus size

 

15. Znaleźć idealne letnie sandały

Moja płetwa nie wejdzie w zwykłe sandałki. Dlatego uwielbiam japonki, które nie uciskają mnie i są dla mnie najwygodniejszymi butami na lato. Często zazdroszczę dziewczynom, kiedy ubierają piękne, dziewczęce sandałki do sukienek a ja mogę o nich tylko pomarzyć. KLU całego zakupu jest to, aby znaleźć idealne sandały do stopy o wysokim podpiciu.

Ubolewam nad tym, że idealne sandałki na platformie i z klockowym obcasem znalazłam dopiero pod koniec sierpnia. Na moją szeroką stopę udało mi się znaleźć takie idealnie pasujące w sklepie Yours. Więcej o tym napisałam w tym poście. Zobaczcie.

 

16. Zrelaksować się

Chcę się poczuć zrelaksowana. Chcę poczuć, że nic nie muszę robić. Ja nie potrafię długo usiedzieć na miejscu, ale chcę wypocząć chociaż przez jeden dzień nic nie robić. Mieć wszystko gdzieś, odetchnąć i nie musieć nic robić 😀

Chyba aż za bardzo wzięłam sobie ten punkt do serca, bo przez niego ucierpieliście nieco z regularnością publikacji i na blogu i na moim kanale na Youtube. Ale nie ma tego złego, bo wypoczęta po wakacjach wracam do Was z pełną parą 😀

 

17. Odwiedzić miejsce w Polsce, którego nie znałam

Wakacje zagraniczne fajnie brzmią, ale ja kocham też zwiedzać Polskę. Uwielbiam odkrywać nowe miejsca i tym razem też chce odwiedzić miejsce na mapie PL, którego wcześniej nie znałam.

Niestety nic Wam na ten temat nie powiem.

 

18. Nauczyć się nagrywać najlepsze vlogi jakie umiem

Dopiero zaczynam, a już chcę nagrywać najlepsze vlogi z wakacji. Filmik z Chorwacji był jedynie przedsmakiem. Tym razem będzie więcej vlogów i będę je mogła dla Was udostępnić. Zasubskrybujcie mój kanał, żeby nie ominął Was żaden odcinek.

To Wy mi powiedzcie czy moje vlogi z wakacji Wam się spodobały. Mam nadzieję, że tak, bo włożyłam w nie dużo serducha. Będą super pamiątką i fajnym wstępem do wakacji kolejnych osób, które wpadną na pomysł, żeby odwiedzić Czarnogórę czy Oravę na Słowacji. Linki do vlogów zostawiam poniżej.

Wszystkie vlogi z Czarnogóry. 
Vlog z weekendu na Słowacji. 

 

I tyle a może aż tyle. 18 punktów to dużo czy mało? Wydaje mi się, że w tym roku podchodzę do tego bardzo realnie i nie mam do siebie wielu wymagań. Chcę wypocząć i zebrać dużo doświadczeń i materiałów dla Was.

No no no 13 punktów zaliczam jako udanych. To duży sukces! Tylko 5 z nich nie udało się zrealizować, ale z tego też się cieszę, bo to cele na kolejne wakacje. Jak tam u Was? Czy wszystkie wakacyjne plany poszły po Waszej myśli? Podoba się Wam takie powakacyjne podsumowanie i rozliczenie listy „TO DO”?

Czy Wy też tworzycie takie listy? Co w tym roku znajdzie się na nich? Podzielcie się w komentarzach. Jestem bardzo ciekawa 🙂