Ulubieńcy miesiąca – Październik.




W tym miesiącu moimi zdecydowanymi ulubieńcami zostały kosmetyki profesjonalne stosowane w salonach fryzjerskich a mowa tu o serii PRO-F z olejkiem arganowym do suchych i farbowanych włosów. Używałam ich najczęściej w tym miesiącu.

Z racji tego, że ostatnio pałam miłością do EKO kosmetyków to staram się nie stosować ich zbyt często. Ich skład pozostawia również wiele do życzenia, a więc do rzeczy.

Szampon.

 

szampon arganowy Pro F

Uwielbiam go za to, że bardzo dobrze myje włosy. Zwykły szampon (bez parabenów i SLS) nie poradzi sobie z włosami po olejowaniu, a przynajmniej nie za pierwszym razem. Tutaj wystarczy jedno mycie i włosy są czyste. Lubię raz na jakiś czas je oczyścić porządniej niż zazwyczaj.

Skład: Jest sporo składników regenerujących i wzmacniających włosy. Ciężko mi cokolwiek napisać na temat składu, ponieważ jest to produkt fryzjerski, a jak wiadomo kosmetyki te, rządzą się nieco innymi prawami niż te do użytku codziennego.

 

sklad szampon arganowy Pro F

Konsystencja: Glutowato – żelowata z mieniącymi się mikrobrokacikami.

konsystencja szampon arganowy Pro F

Zapach: Jeśli lubicie zapach olejku arganowego to ten szampon tak właśnie pachnie. Nie pozostawia zapachu na długo, ale umila samo mycie włosów.

Szampon jest niesamowicie wydajny, pieni się jak szalony, czyści włosy a do tego wspaniale pachnie. Litrowa butla to jak dla mnie za dużo, ale za cenę ok. 12 zł to jestem na TAK!

 

Maska.

maska arganowa Pro F

Gęsta i treściwa no i ten zapach mmm <3

Skład poniżej.

sklad maska arganowa Pro F

Co maska robi z moimi włosami:

– Błyszczą się, ale nie tak jak po zwykłej odżywce, ten połysk jest naprawdę zauważalny.
– Nie puszą się. Moje włosy po umyciu wyglądają jak siano, gdzie po tej masce są idealnie przygładzone i układają się tak, jak ja tego chce.
– Są mięciutkie i gładkie. To dodatkowy plus dla mnie, bo lubię się bawić i dotykać swoich włosów.
– Zapach jak od fryzjera, bardzo intensywny, pozostający na włosach na cały dzień. Zapach podobny do szamponu z tej serii, ale o wiele bardziej intensywny.
– Nałożenie jej przed prostowaniem to błogosławieństwo. Dwa pociągnięcia prostownicą i po sprawie.

Konsystencja: Przypomina budyń. Wielkie brawa za opakowanie, które jest słoikiem, a jednak posiada pompkę, na pewno wykorzystam je, przelewając inne kosmetyki do niego.

konsystencja maska arganowa Pro F

Niestety jest jeden minus tej maski. Dłużej używana bardzo obciąża włosy i dlatego też nie używam tych kosmetyków na co dzień. Używam ich, wtedy gdy chce szybko umyć głowę po olejowaniu, chce, żeby włosy były idealne na jakieś wyjście lub chce je po prostu wyprostować.

Ostatnio zebrało się kilka wyjść i chciałam, żeby włosy wyglądały jak od fryzjera i można powiedzieć, że przez cały październik używałam tylko tych dwóch produktów do włosów. I niestety po ostatnim użyciu zauważyłam, że oprócz tych wszystkich cudowności, o których wspomniałam, włosy są przetłuszczone i w ciągu dnia pasowałoby je jeszcze raz umyć.

Sory Amory, ale mycie włosów dwa razy dziennie to dla mnie za dużo. Raz na jakiś czas jak najbardziej polecam, ale nie przesadźcie.

Podsumowując oba produkty są genialne, jeśli chcecie uzyskać szybki efekt włosów czystych, odżywionych i błyszczących. Na większe wyjścia się nadadzą (dlatego pewnie są używane u fryzjerów), ale na dłuższą metę uważajcie na maskę, która potrafi obciążyć włosy. Wspomniałam już o ich pojemności. Zarówno maska, jak i szampon mają po 1L pojemności (starczą mi do końca życia), ale mają również długą datę przydatności — do 2016 roku. Biorąc pod uwagę tę MEGA pojemność i ceną (szampon – ok. 12 zł, maska – ok. 16 zł) to warto mieć taki zestaw awaryjny :)